Oliver walczy z bólem oraz o to by godnie zakończyć swoja karierę sięgając po potrójną koronę. Po remisie 1-1 przeciw Zenitowi w półfinale p.UEFA kapitan Bayernu wypowiedział się krótko: „damy rady awansować”. Pytanie tylko czy kontuzja Kahna pozwoli mu zagrać w rewanżu?
‘Kahn zepsuty’. Zablokowany nerw na plecach, który sięga aż do uda jest problemem Olivera. Również jutro przeciw VfB Stuttgart Kahn najprawdopodobniej zasiądzie na ławce rezerwowej – prawie wtedy, kiedy być może Bawarczycy sięgną po mistrzostwo Niemiec.
Koszmar Kahna: Bayern będzie jutro mistrzem, a On będzie tylko z ławki rezerwowej na to patrzeć. Na takie zakończenie jego pięknej kariery to nie zasłużył.
Obliczenia są bardzo poste: przegra Werder dziś w Karsruhe, a Schalke nie wygra w Hamburgu to jutrzejsze zwycięstwo Bayernu ze Stuttgartem przyniesie mistrzostwo Niemiec.
Ottmar Hitzfeld: „Oliver jest teraz pod opieką dr Müller-Wohlfahrta oraz rehabilitantów. Jednak jego występ w niedzielę stoi pod dużym znakiem zapytania”.
Prawie teraz – na finiszu po potrójną koronę!!
Mimo wszystko: zaraz po meczu z zenitem mówiło się o przedwczesnym zakończeniu kariery. Kahn: „po zmianie nie wiedziałem czy cały mięsień jest uszkodzony czy sam nerw. Gdyby to był mięsień to byłby to już koniec mojej kariery”.
Dziś Kahn podaje się kolejnym zabiegom. Jego cel to jutrzejsze spotkanie – jego 555 mecz w Bundeslidze. Wygranie siódmego mistrzostwa Niemiec.
Kahn dodał: „wszyscy odczuwamy powoli jak ciężki mieliśmy w tym roku sezon. Jest to morderczy program, któremu na końcu może podołać tylko FC Bayern”.
Komentarze