Jeszcze kilka tygodni temu wiele wskazywało na to, że stolicę Bawarii w letnim okienku transferowym opuści Jerome Boateng, ale niewykluczone, że stoper pozostanie w Monachium.
Pod koniec sezonu 2018/19 wielu ekspertów i dziennikarzy sportowych było przekonanych, że to ostanie tygodnie Jerome’a Boatenga w zespole rekordowego mistrza Niemiec.
Rosły stoper niejednokrotnie wyrażał swoje niezadowolenie z faktu pełnienia roli rezerwowego, zaś jego zachowanie w ostatnim meczu Bundeslig i Pucharu Niemiec pozostawiało wiele do życzenia. Podczas gdy inni świętowali we wspólnym gronie na murawie, to 30-latek trzymał się z boku i szybko udał się do szatni.
Ponadto po spotkaniu z RB Lipsk Boateng wyjaśnił powody swojej postawy i jak podkreślił nie był w stanie cieszyć się i udawać, że wszystko jest w porządku. Nic więc dziwnego, że jego sprzedaż w tym okienku transferowym wydawała się niemalże przesądzona.
Póki co stolicę Bawarii opuścił Mats Hummels, zaś w przypadku Jerome’a kwestia transferu jest otwarta. Mimo wszystko do tej pory Niemiec nie otrzymał żadnej oferty, zaś bossowie z trenerem na czele kilka razy wypowiadali się w ostatnim czasie na temat jego dalszej przyszłości.
Nie tak dawno temu głos w sprawie swojego podopiecznego zabrał Niko Kovac. Jak się możemy wywnioskować ze słów Chorwata, przygoda mistrza Świata z 2014 roku z ekipą „Dumy Bawarii” wcale nie musi dobiegać końca.
– Każdy bez wyjątku w naszym zespole otrzymuje tyle samo uwagi. Postaramy się, aby każdy był sprawny i przygotowany, aby mógł grać w przyszłym sezonie. To tyczy się wszystkich, także Jerome’a. Nauczyłem się już, że nigdy nie możesz nikogo skreślać – podsumował Kovac.
Komentarze