Na całe szczęście po serii spotkań bez zwycięstwa, zawodnicy rekordowego mistrza Niemiec wrócili na właściwe tory i wygrali już dwa pojedynki pod rząd (w lidze oraz LM).
Przed dwoma dniami „Bawarczycy” pokonali 2:0 AEK Ateny. Choć styl gry monachijczyków pozostawiał wiele do życzenia, to liczą się kolejne cenne trzy punkty. Na ten moment Bayern ma na swoim koncie 7 punktów po trzech kolejkach (podobnie jak Ajax).
Po meczu w Atenach w rozmowie z dziennikarzem telewizji „Sky” – Patrickiem Wasserziehrem – na kilka pytań odpowiedział Niko Kovac. Wasserziehr skrytykował grę FCB, jednakże Chorwat zaznaczył, iż jego podopieczni zagrali bardzo dobry mecz.
Mimo wszystko dziennikarz nie dał się przekonać, co poskutkowało tym, iż Kovac odniósł się do ciągle pojawiającej się krytyki jaka spada na Bayern.
− Kiedy wygrywamy, to ludzie i tak zawsze wyciągają 2 czy 3 elementy, które robiliśmy źle. Trochę to zabawne, bo kiedy przegrywamy, to skupia się tylko i wyłącznie na negatywach – powiedział Niko Kovac.
Jak zwykle (staję się to już tradycją) dziennikarz nie mógł powstrzymać się od pytania o rotację i umieszczenie poszczególnych piłkarzy na ławce rezerwowych. Chorwat podkreślił, że temat ten staje się już być zwyczajnie nudny…
− Rotacja! Wiesz… To już staje się nudne. Kiedy inne zespoły robią to samo, to nazywa się to zmianami, ale kiedy my się na to decydujemy, to pojawia się słowo rotacja… To dobrze, że inne zespoły to robią, ale broń Boże robić tego w Bayernie! – podsumował.
Komentarze