Podopieczni Niko Kovaca rozpoczęli zmagania w rundzie wiosennej od zasłużonego zwycięstwa nad ekipą TSG Hoffenheim. Bayern pokonał na wyjeździe swoich rywali 3:1.
Podczas gdy pierwsza połowa była wręcz znakomita w wykonaniu piłkarzy Bayernu, to o drugiej nie można powiedzieć zbyt wiele dobrego. Mimo wszystko mistrzowie Niemiec pokonali swoich rywali z Hoffenheim 3:1 po bramkach Goretzki (dwa razy) i Lewandowskiego.
Sytuacja kadrowa monachijczyków przed spotkaniem sprawiła, że Niko Kovac musiał dokonać kilku istotnych zmian w wyjściowej jedenastce. Choć do treningów na początku roku powrócili James Rodriguez oraz Serge Gnabry, to obaj rozpoczęli zawody na ławce.
Obok wspomnianej dwójki zasiadł tam także mistrz Świata z 2014 roku oraz jeden z czołowych defensorów Bayernu w ostatnich latach. Mowa rzecz jasna o Boatengu. Tuż po meczu na temat niemieckiego defensora i decyzji o posadzeniu go na ławce wypowiedział się Kovac.
– Mówiłem już wcześniej, że będzie to trudna decyzja. Jerome to absolutny profesjonalista. On mi ufa, a ja ufam jemu. Zaakceptował moją decyzję – skomentował Niko Kovac.
Choć Jerome nie grał od początku, to 47-latek wystawił go do gry w samej końcówce meczu na Rhein-Neckar-Arena. Biorąc pod uwagę sezon 2018/19, to 30-letni Niemiec rozegrał w sumie 18 spotkań i zaliczył asystę (spędził na boiskach 1530 minut).
Komentarze