Thomas Kraft zrobił ogromne wrażenie na obserwatorach meczu Superpucharu Niemiec pomiędzy Bayernem Monachium a Schalke 04. 22-letni golkiper stoi nagle przed zrobieniem błyskotliwej kariery w barwach niemieckiego giganta. Swoje atuty w walce o pierwszy skład z Hansem Joergiem Buttem zaprezentował w sobotę - doskonały refleks i perfekcyjne parady w dużej mierze pomogły odnieść zwycięstwo FCB.
Trener Louis van Gaal był bardzo zadowolony z postawy swoje zawodnika: "On zawsze pokazywał się z bardzo dobrej strony. To był ważny mecz dla niego, ma za sobą debiut w oficjalnym spotkaniu. Jestem bardzo zadowolony z jego dyspozycji".
Czy zatem Thomas będzie numerem 1 w układance Van Gaala? - zastanawiają się dziennikarze gazety Bild. Już teraz można odczytać między wierszami, iż Kraft sprawił, że Van Gaal nie będzie się rozglądał za nowymi bramkarzami. Jak sam mówi, "zawsze preferuję wychowanków...".
Kraft był już sprawdzany przez holenderskiego szkoleniowca w Pucharze Ligi, a kolejny test zdał w sobotę. Młody piłkarz jest zadowolony ze swojej sytuacji, ale nie chce zapeszać: "Niczego teraz nie oczekuję. Oczywiście moim celem jest bycie bramkarzem numer 1, więc teraz mam okazję by pokazać, że mnie na to stać".
Jedno jest pewne - Bayern dołoży wszystkich starań, aby w cieniu Butta wychować wielkiego bramkarza. Chcą poprowadzić tak karierę Thomasa, aby nie powtórzyła się sytuacja z Michaelem Rensingiem, który również miał wielki potencjał, a jednak kariery w FCB nie zrobił.
Kraft ma to co jest potrzebne, aby osiągnąć sukces - talent, pracowitość i solidną kadrę trenerską. Wystarczy powiedzieć, iż opeikuje się nim Frans Hoek, który wychował takich golkiperów jak Edwin van der Sar czy Victor Valdes.
Komentarze