Jak już dobrze wiemy wczoraj odbyła się premiera długo wyczekiwanego filmu w Niemczech na temat kariery piłkarskiej i życia Toniego Kroosa, który na co dzień występuje w Realu.
Przed premierą filmu Toniego Kroosa w mediach pojawiło się od groma wywiadów z niemieckim pomocnikiem, które w wielu przypadkach dotyczyły między innymi pobytu Niemca w zespole Bayernu Monachium w przeszłości.
Podczas rozmowy z dziennikarzem „SportBuzzer” zawodnik Realu Madryt wypowiedział się na temat konkursu rzutów karnych w finale Ligi Mistrzów w 2012 roku. Wówczas kilku zawodników FCB odmówiło wykonania jedenastki, zaś wśród nich można wyróżnić m. in. Kroosa.
− Dziś wykonałbym ten karny, ale jeśli miałbym wrócić do tamtej chwili, to ponownie bym odmówił, ponieważ wtedy nie czułem się na siłach. Wcześniej w półfinale wykorzystałem 11, ale byłem pewny, że strzelę. To nie był błąd i moim zdaniem to zabawne, że wciąż się o tym mówi. Gdybyśmy wygrali, to nikt nie wspominałby tego – skomentował Kroos.
W tej samej rozmowie Toni odniósł się także do decyzji Joachima Loewa o odrzuceniu z kadry Matsa Hummelsa, Thomasa Muellera oraz Jerome’a Boatenga. Kroosa zapytano również czy doradziłby Wernerowi i Havertzowi (obaj łączeni z Bayernem) transfer poza granice Niemiec.
− Byłem oczywiście zaskoczony. Jednakże taka jest jego decyzja i musimy ją zaakceptować. Ostatnie miesiące pokazały, że wracamy na właściwe tory – mówił dalej Niemiec.
REKLAMA
− Pod względem umiejętności Kai i Timo mają wszystko czego potrzeba. Musisz jednak wiedzieć jaki klub wybrać. W takiej drużynie jak Real oczekiwania są zbyt wielkie. Jest wielu piłkarzy, którzy zostali tutaj złamani – dodał Kroos.
Warto jeszcze wspomnieć, że podczas wczorajszej premiery swojego filmu Toni Kroos przyznał otwarcie, iż jego zdaniem wiele osób źle zrozumiało jego ostatnie oświadczenia związane z Bayernem.
− Nie chowam urazy do FCB. Nie zostajesz w Monachium 7 lat, jeśli coś jest nie tak. Wygrałem 3 tytuły ligowe, 3 Puchary i Ligę Mistrzów. Mój czas w Bayernie był absolutnie pozytywny – podsumował pomocnik Realu.
REKLAMA
Komentarze