Latem 2014 roku stolicę Bawarii opuścił Toni Kroos, który od momentu swojego transferu sięgał po tytuł Ligi Mistrzów z ekipą Realu Madryt przy trzech okazjach.
Jak już informowaliśmy wcześniej wkrótce odbędzie się premiera filmu dokumentalnego pod tytułem „Kroos”, którego głównym bohaterem jest rzecz jasna Toni Kroos. W owym dokumencie przedstawiającym jego karierę i życie, byłby pomocnik FCB wyjawił szczerze, że czuł się niedoceniony w Monachium.
Zawodnik Realu Madryt podczas jednej z rozmów otwarcie stwierdził, że żałował przedłużenia swojego kontraktu z Bayernem w 2010 roku i nie chciał tak naprawdę wracać z wypożyczenia w Leverkusen.
− Bardzo często mi powtarzano jaki to jestem wspaniały i jak to wszystko robię dobrze. Mimo to nie grałem. To było dla mnie jasne, że zasługiwałem na więcej – skomentował Toni Kroos.
− Tak naprawdę nie chciałem wracać z wypożyczenia. Kiedy przedłużyłem swoją umowę z Bayernem, to dziesięć minut później żałowałem tej decyzji. Kiedy podpisałem umowę „Kalle” powiedział mi: ‘Wow, teraz masz lepszy kontrakt’. To było tak jakby powiedział mi, że mam teraz grać jeszcze lepiej – podsumował Niemiec.
Nie tylko Toni był zdania, że lepiej byłoby gdyby został w Leverkusen. Jego mama – Birgit Kroos – ujawniła, że jej syn wiódł „lepsze” życie w Leverkusen niż w Monachium i wszystko wydawało się tam nieco normalniejsze.
− Spotykali się tam, grillowali wspólnie wieczorami. Byli normalniejsi w interakcjach z innymi osobami. Nie tak jak w Monachium. To było zbyt ekstrawaganckie dla niego tam – dodała Birgit Kroos.
Komentarze