W Monachium wciąż nie cichną komentarze na temat obecnej sytuacji Michaela Rensinga. Dosyć dramatycznie potoczyły się jego losy w roli bramkarza nr 1 - Michael już dwukrotnie stracił tą pozycję w ciągu pięciu miesięcy. Wiele osób w klubie pyta samych siebie : "Jak to możliwe że on to wytrzymuje? Czy nie było by lepiej gdyby spróbował swoich sił w innym klubie?". Rensing jednak tkwi w swoim postanowieniu: teraz nie chce o tym rozmawiać.
Joerg Butt został po raz kolejny numerem 1 w bramce Bayernu. Poprzednio zastąpił on Rensinga po fatalnym meczu w Wolfsburgu. Teraz wystarczyło kilka błędów Hsnsa w Audi Cup z Milanem, aby między słupki wrócił Michael, który bronił w pojedynku z Manchesterem United, z którym Bayern wygrał w rzutach karnych. Jednak po kilku wpadkach Rense na początku sezonu Louis van Gaal znowu postawił na byłego bramkarz Bayeru Leverkusen.
Reakcja wydaje się być słuszna - Butt świetnie spisuje się na bramce i nie waha się okazywać z tego powodu radości : "Pracuje co dzień, tylko po to by zagrać w kolejnym meczu i wspomóc drużynę". Rensing jednak zapowiada walkę - wie że popełnił kilka błędów, jednak jest pewny, że odbuduje zaufanie van Gaala.
Pozycja bramkarza w Bayernie Monachium jest jedną z najczęściej komentowanych i ocenianych. Nikt nie może być pewny miejsca w składzie, także Joerg Butt musi uważać, aby nie popełnić błędów co zapewne zaowocuje ławką rezerwowych, na która obecnie skazany jest Michael...
Źródło: kicker.de
Komentarze