Choć od odpadnięcia niemieckiej reprezentacji narodowej z mistrzostw Świata w Rosji minęło już sporo czasu, to w mediach nie milkną echa w związku z ową kompromitacją naszych sąsiadów zza Odry.
Na przestrzeni kilkunastu ostatnich dni pojawiło się wiele głosów krytyki skierowanych nie tylko w zawodników niemieckiej kadry, ale i selekcjonera Joachima Loewa. Tym razem swoje zdanie w tym temacie wyraził Philipp Lahm, który w 2014 roku poprowadził "Die Mannschaft" do złota na MŚ w Brazylii.
Zdaniem legendarnego kapitana Bayernu i Niemiec, trener Loew musi wiele zmienić w nadchodzących miesiącach. W rozmowie z dziennikarzem Lahm otwarcie przyznał, że 58-latek musi przede wszystkim zmienić swoje podejście do "zasłużonych" piłkarzy.
− Niemcy na tych mistrzostwach stracili to, co było ich największą siłą w ostatnich latach, czyli jedność. Joachim Loew musi ponownie sprawić, że indywidualności zaczęły myśleć o drużynie. Każdy bez wyjątku musi być odpowiedzialny za drużynę − zauważył trafnie Lahm.
− Jestem przekonany, że Jogi musi zmienić swój koleżeński styl prowadzenia kadry, jeśli ponownie chce odnieść sukces, tym razem z młodą generacją zawodników. To nie oznaka słabości, ale dalszego rozwoju. On musi pokazać poszczególnym graczom, że są odpowiedzialni za cały zespół − dodał.
− W Rosji sztab opierał się na fakcie, że przywódcza kultura z przyszłości wystarczy, aby ponownie odnieść sukces. To był błąd. Jeśli Joachimowi uda się dokonać kilku ważnych korekt, to jestem bardzo optymistycznie nastawiony co do przyszłości naszej drużyny − zakończył Philipp Lahm.
REKLAMA
Pierwszą okazję do zmazania plamy na honorze mistrzowie Świata z 2014 roku będą mieli 6 września, kiedy to zmierzą się z Francuzami w ramach Ligi Narodów UEFA. Wtedy też poznamy co najmniej jedną odpowiedź odnośnie tego czy Joachim Loew i jego sztab wyciągnęli wnioski z klęski na MŚ.
Komentarze