Philipp Lahm, boczny obrońca bawarskiego klubu, wypowiedział się na temat polityki transferowej panującej
od dłuższego czasu w jego obecnym klubie.
Bayern obecnie zawodzi tak w Lidze Mistrzów jak i na krajowym podwórku , na nic zdaje się taktyka Louisa
van Gaala ponieważ Bawarczykom brakuje skuteczności.
Lahm w przeszłości również nie zawsze był zadowolony z przeprowadzanych transferów. "Kluby takie jak Manchester United czy chociażby Barcelona, kupują zawodników którzy pasują do systemu którym gra klub. U nas takiej sytuacji nie da się zaobserwować".
Tym największym przegranym wydaje się byc Mario Gomez , ktory przyszedł do klubu z Bawarii za 30 mln euro a obecnie siedzi na ławce rezerwowej.
"Jeśli kupuję Mario Gomeza, muszę sobie powiedzieć : okej, gramy dwoma napastnikami. I tak też się do tego przygotowujemy by grac systemem 4-4-2. Potem nagle pod koniec okienka przychodzi również świetny zawodnik jak Arjen Robben a cała taktyka nagle jest zmieniana i gramy 4-3-3. Nie można kupować zawodników tylko dlatego, że są oni dobrzy."
Ta cała sytuacja irytuje Lahma: "Ciągłe przechodzenie z systemu 4-4-2 na 4-3-3 i odwrotnie jest strasznie niewygodne również dla obrońcy"
Źródło: Bild.de
Komentarze