Zakończenie kariery przez Philippa Lahma rodzi wiele pytań. Nie od dziś mówi się, że Niemiec byłby idealnym kandydatem na stanowisko trenera piłkarskiego, lecz kapitan FCB ma inne plany.
33-letni Lahm zakończy swoją legendarną karierę w najbliższą sobotę, kiedy to Niemiec będzie miał również okazję po raz ostatni w swojej karierze wznieść paterę mistrzowską w geście triumfu w niemieckiej Bundesligi.
Podczas wczorajszej konferencji prasowej mistrz Świata z 2014 odpowiedziawszy na jedno z pytań dziennikarzy, wykluczył możliwość kontynuowania kariery jako trener. Lahm podkreślił, że coś takiego nie jest dla niego.
− Stanie na boisku każdego dnia i analiza każdego małego detalu w spotkaniu - moim zdaniem to nie jest dla mnie. Odchodząc z kadry narodowej miałem przeczucie, że był to odpowiedni moment. Podobnie jest teraz − zdradził Philipp Lahm.
− Muszę zobaczyć jak ułożą się moje plany i co będzie się działo z tygodnia na tydzień. Na samym początku udam się na wakacje z moją rodziną i będę żył chwilą − zakończył kapitan "Dumy Bawarii".
Szczególnie pięknym gestem wykazał się wczorajszego dnia Carlo Ancelotti, który na swoich kontach w portalach społecznościowych zamieścił wpis z załączonym zdjęciem Philippa Lahma. Włoch podziękował Niemcowi za grę i podkreślił, że na zawsze pozostanie kapitanem, zaś możliwość pracy z nim była zaszczytem.
− Zawsze będziesz naszym kapitanem. To był zaszczyt! − napisał Carlo Ancelotti.
Du wirst immer unser Kapitän bleiben! Es war uns eine Ehre @philipplahm #DankePhilipp / You'll always be our Captain. It's been an honour! pic.twitter.com/CbNcnwp7tJ
— Carlo Ancelotti (@MrAncelotti) 18 maja 2017
Komentarze