Ciężka praca się opłaciła - FC Bayern został klubowym Mistrzem Europy. O finale na Wembley opowiada kapitan Philipp Lahm.
dfb.de: Czy czuje Pan, że dotarł Pan na piłkarski Olimp?
PL: Tego nie wiem. Ale jeśli spojrzy się na to wszystko, na naszą przeszłość, poprzedni rok to widać, że na to zasłużyliśmy. Drużyna bardzo ciężko pracowała, szczególnie na początku, gdy presja była ogromna.
dfb.de: Czy po tym trzecim finale poczuł Pan ulgę?
PL: Teraz układ był nieco inny. W 2010 roku mieliśmy trochę szczęścia, że doszliśmy do finału, w tamtym roku był on zasłużony, mecz dobrze zagrany, ale przegrany. Tym razem byliśmy faworytami. Można było zauważyć jak duża presja na nas ciążyła. Wiedzieliśmy też, że już trzeci raz jesteśmy w finale i bardzo chcieliśmy zdobyć puchar. W końcu zostaliśmy nagrodzeni.
dfb.de: Czy ten tytuł jest dedykowany Uliemu Hoeneßowi i Juppowi Heynckesowi?
PL: Nie tylko im, a wszystkim, którzy się do tego przyczynili. Od ludzi przygotowujących stroje po fanów, każdemu. Nie tylko w Monachium, ale też w Niemczech i na całym świecie. Każdy miał swój wkład w ten dublet, a w przyszłym tygodniu może nawet w triplet.
dfb.de: Jak to było z tą presją, o której Pan wcześniej mówił?
PL: Była ona ogromna, dla każdego z nas. Przede wszystkim dlatego, że przegraliśmy dwa poprzednie finały, a na dodatek przeciwnikiem była niemiecka drużyna. To było widać w pierwszych 20 minutach meczu. Mimo to sądzę, że zasłużenie wygraliśmy ten finał, gdyż stworzyliśmy więcej akcji niż Dortmund.
dfb.de: Co pomyślał Pan sobie po wyrównaniu na 1:1?
PL: A co można sobie wtedy pomyśleć? Po prostu: „Cholera!” . To normalne. Ale trzeba powiedzieć, że drużyna bardzo dobrze zareagowała na tę sytuację.
dfb.de: Jak to jest dotknąć ten srebrny puchar?
PL: Niesamowite, zwłaszcza ze względu na przeszłość. Teraz drużyna ciężko pracowała a także jest dojrzalsza. Typ zawodników i ich charaktery współgrają ze sobą, to tez da się zauważyć. Ciężko zapracowaliśmy na ten sukces.
dfb.de: Jupp Heynckes powiedział, że Philipp Lahm i Bastian Schweinsteiger zdobyli w końcu znaczący tytuł, który czyni ich jeszcze większymi…
PL: Czym jest znaczący tytuł? Uważam, że mistrzostwo Niemiec i Puchar Niemiec są równie znaczącymi tytułami. Gdy już je zdobyliśmy było jasne, że chcemy teraz międzynarodowego sukcesu. Zawsze powtarzam: jeśli chcemy być złotym pokoleniem, to musimy mieć w dorobku międzynarodowy tytuł. I to się nam udało w tym roku.
dfb.de: W niedzielę (26.05) nie będzie świętowania w Monachium. Jak to odbierają zawodnicy?
PL: Całkiem normalnie, teraz świętujemy. Za tydzień gramy w Pucharze Niemiec i chcemy zdobyć triplet. Wtedy będziemy mogli porządnie świętować.
dfb.de: Jaki nastrój panował w szatni?
PL: Właściwie to było raczej spokojnie, bo wiele czasu spędziliśmy po meczu na boisku.
dfb.de: Jaka była Pańska pierwsza myśl po końcowym gwizdku?
PL: „Nareszcie!” – taka była moja myśl. Jestem w Bayernie już bardzo długo i wiem co ta drużyna przeżyła. W końcu została nagrodzona za to czego dokonała.
Komentarze