DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Źle się dzieje w Bayernie

fot. J. Laskowski / G. Stach

Upadek Bayernu. Jeszcze bez zwycięstwa, tylko 14 miejsce w tabeli, najgorszy start sezonu od 43 lat. Od 465 dni Bayern nie znajdował się na pierwszym miejscu w Bundeslidze (ostatnio 17 maja 2008!). Na ten temat wypowiadają się teraz najważniejsi kapitanowie drużyny z ostatnich dziesięciu lat.

REKLAMA

 

Stefan Effenberg (41 lat, kapitan Bayernu od 1999 do 2002 roku) oraz Oliver Kahn (40 lat, kapitan od 2002 do 2008). Obaj panowie odnieśli z drużyną największy sukces – w 2001 roku wygrali Ligę Mistrzów.

 

Kahn dla portalu bild.de: „Mam wrażenie, że zaniknęła dawna dominacja, wiara we własne siły. Bayern zawsze miał prostą filozofię: Nie nazwiska, ale drużyna powinna być najsilniejsza. Drużyna, która całym sercem gra dla Bayernu i dla zespołu wypruwa sobie żyły. Muszę zadać sobie pytanie, czy każdy z zawodników myśli w ten sposób.

REKLAMA

 

REKLAMA

Tu nie chodzi o system gry czy trening. To zawodnicy i chęć odnoszenia zwycięstw, drużyna, która jest świetna. Jako trener musisz tylko dokręcić odpowiednie śruby.To był zawsze nasz wspólny interes. Ale ostatnio była to mieszanka mentalności i jakości, która coś zburzyła.

W tym momencie z chęcią wspominam Bixente Lizarazu i reprezentację Francji z MŚ 1998 i ME 2000, była to drużyna samych gwiazd, ale wszyscy poszli by za sobą w ogień. Chcieli odnieść sukces – i tak się stało.”

 

REKLAMA

Stefan Effenberg: „ Każda drużyna z górnej półki potrzebuje świetnego bramkarza. Tak było z Oliverem Kahnem, ale już nie jest tak z Michaelem Rensingiem. To zawodnik dobry dla Köln albo Frankfurtu.

Najlepszym bramkarzem byłby dla mnie Tim Wiese. Ma doświadczenie międzynarodowe, jest pozytywnie zakręcony, taki „mały” Kahn. Myślę jednak, że Werder nie pozwoli mu teraz odejść. Wart zachodu byłby również Robert Enke. Może byłaby mała szansa na jego pozyskanie.

 

Ostatnie dwa lata zarząd zupełnie przespał jeżeli chodzi o obronę. Zawsze były tam problemy, czy z Lucio, czy z Demichelisem. Zdarzały się skandaliczne błędy. To można wyeliminować wzmacniając się, a nie tylko uzupełniając luki.

Bayern nie jest faworytem do tytułu. Drużyna nie posiada odpowiedniej jakości, by grać o stawkę w Bundeslidze, nie mówiąc o arenie międzynarodowej.

 


Źródło: bild.de

 

 

Źródło:
Wioleta

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...