Jens Lehmann, były bramkarz reprezentacji Niemiec oraz m.in. Borussii Dortmund i Arsenalu Londyn, doszedł do bardzo interesującego wniosku, tym samym dorzucając swoje trzy grosze do toczącej się ostatnio u naszych zachodnich sąsiadów dyskusji na temat finansowej dominacji Bayernu Monachium.
"Można by zapytać Bayern, czy pieniądze, które otrzymują od Telekom, Allianz, Adidasa i pozostałych firm, na których zyski pracują przecież obywatele naszego kraju, nie powinien solidarnie dzielić z innymi klubami Bundesligi". I przekonuje po chwili: "Wtedy inne zespoły też będą miały szanse".
Nierealnym wydaje się, aby proponowany przez byłego reprezentanta kraju, klucz podziału pieniędzy wpływających do kasy monachijskiego klubu, spotkał się jednak z odwzajemnioną miłością bawarskich działaczy. Dyskusja rozpętała się po tym, jak koncern Allianz w zamian za kwotę 110 mln. euro, stał się udziałowcem rekordowego Mistrza Niemiec. Pomimo kontrowersyjnego pomysłu, były gracz Bundesligi widzi w takim rozwiązaniu, również pozytywy dla Bayernu. "Wierzę, że będzie to również z korzyścią dla Monachijczyków, którzy zyskają mocniejszych konkurentów".
"Uważam, że Pep Guardiola jest rozczarowany. Myślę, że przychodząc do Niemiec, oczekiwał od pozostałych drużyn większej jakości w grze, niż zastał w rzeczywistości" - dodaje.
Komentarze