Obecny trener Bayernu − Niko Kovac − z całą pewnością będzie zmuszony radzić sobie jeszcze przez dłuższy okres bez dwójki poważnie kontuzjowanych zawodników.
Jak łatwo się domyśleć mowa o takich piłkarzach jak Kingsley Coman oraz Corentin Tolisso. W przypadku tego drugiego przyjdzie nam jeszcze sporo się naczekać na jego powrót – środkowy pomocnik zerwał więzadło krzyżowe i będzie pauzował co najmniej do marca przyszłego roku.
O wiele lepiej ma się sytuacja z Comanem, który nie miał takiego pecha jak jego rodak i doznał urazu zerwania więzozrostu. Przypomnijmy raz jeszcze – Kingsley pauzuje od końca sierpnia, kiedy to w meczu inaugurującym rozgrywki ligowe przeciwko Hoffenheim padł ofiarą faulu Schulza.
Od tamtego momentu Francuz leczy kontuzję i intensywnie pracuje nad swoim powrotem. Proces rehabilitacyjny przebiega o tyle dobrze, że wedle dziennikarzy francuskiego „L’Equipe” jego powrót do treningów może nastąpić wcześniej niż na początku przewidywano.
− Jest lepiej. Trenuję już na rowerku i jestem pewny siebie – skomentował krótko swoją sytuację zdrowotną Kingsley Coman.
Z ujawnionych informacji możemy się dowiedzieć, że skrzydłowy bawarskiego klubu najprawdopodobniej będzie mógł powrócić do akcji już w listopadzie, co oznacza tym samym, że Kovac będzie miał go do swojej dyspozycji na sześć ostatnich spotkań. W przeciągu 2-3 tygodni Francuz ma wznowić treningi indywidualne.
Komentarze