DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

L’Equipe: Coman przedłuży umowę z Bayernem!

fot.

Jeśli najnowsze doniesienia prasowe okażą się prawdziwe, to w najbliższym czasie należy spodziewać się rozwiązania kwestii dalszej przyszłości Kingsleya Comana.

Temat dalszej przyszłości francuskiego skrzydłowego w Bayernie Monachium ciągnie się już od wielu miesięcy, jednakże od kilku tygodni niemieckie i zagraniczne media zgodnie informują, że monachijczycy w końcu zbliżyli się w rozmowach ze swoim graczem.

REKLAMA

Odkąd interesy Francuza przestał reprezentować Pini Zahavi (ich umowa współpracy wygasła w sierpniu minionego roku), to mistrzowie Niemiec stopniowo zaczęli dogadywać się z Kingsleyem Comanem, zaś osiągnięcie finalnego porozumienia zdaje się być już formalnością!

Niedawno informował o tym „TZ”, zaś teraz najnowsze informacje w tej sprawie przedstawił „L’Equipe”. Dziennikarze wspomnianego źródła podkreślają, że choć był to długotrwały i kręty proces negocjacji, to obie strony nigdy nie były tak blisko dogadania się w kwestii kontraktu!

Oczekuje się, że w najbliższych dniach King otrzyma nową umowę i choć nie sprecyzowano, jak długo będzie ona obowiązywać, to można być pewnym, iż będzie to okres powyżej 2025 roku. Ponadto skrzydłowy stanie się jednym z najlepiej opłacanych graczy w zespole rekordowego mistrza Niemiec.

W grę wchodzi podwyżka obecnej płacy o około 5 milionów euro – Coman miałby zarabiać blisko 17 mln € rocznie (Zahavi oczekiwał więcej niż 20 mln € kilka miesięcy temu).

REKLAMA

Kingsley Coman

Francuski skrzydłowy trafił na Allianz Arenę latem 2015 roku na zasadzie dwuletniego wypożyczenia z Juventusu, po czym w 2017 roku monachijczycy zdecydowali się na transfer definitywny (7 mln € za wypożyczenie plus 21 mln € jako kwota wykupu). Od momentu swojego debiutu w pierwszym zespole rekordowego mistrza Niemiec, Kingsley Coman miał okazję rozegrać łącznie 217 spotkań dla Bayernu, zaś jego dorobek w tym czasie to 46 bramek oraz 52 asysty. Ponadto razem z kolegami sięgnął po 17 tytułów.

 

Źródło: L'Equipe
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...