Na początku stycznia bieżącego roku podczas konferencji prasowej w Doha, gdzie mistrzowie Niemiec przygotowywali się do rundy wiosennej, dyrektor sportowy Bayernu ogłosił pierwszy letni transfer.
Jak dobrze wiemy mowa jest o Benjaminie Pavardzie, który do końca czerwca będzie reprezentować barwy VfB Stuttgart. Transfer młodego defensora będzie kosztował klub ze stolicy Bawarii dokładnie 35 milionów euro, czyli tyle, ile wynosi klauzula zawarta w umowie Francuza.
Wielką zaletą mistrza Świata z 2018 roku jest jego uniwersalność gry w obronie, albowiem Pavard może grać nie tylko w środku, ale i na prawej stronie defensywy. Ponadto 23-latek jest podstawowym zawodnikiem francuskiej reprezentacji narodowej.
Ostatnio na temat swojego przyszłego kolegi wypowiedział się Robert Lewandowski, który miał już przecież okazję grać przeciwko stoperowi VfB w rozgrywkach niemieckiej Bundesligi.
− Miałem okazję już grać przeciwko niemu, to bardzo dobry zawodnik, zaś dla niego samego to będzie wielka scena. Sądzę, że to dobry transfer dla Bayernu. Do tej pory mieliśmy wielu Hiszpanów, teraz będę musiał się zacząć uczyć francuskiego − skomentował Lewandowski.
Benjamin Pavard miał już okazję rozegrać w tym sezonie 22 spotkania dla pierwszego zespołu Stuttgartu − na boiskach ligowych spędził dokładnie 1,976 minut. Serwis "Transfermarkt.de" wycenia Francuza na sumę 35 milionów euro.
Komentarze