Nie tak dawno temu Robert Lewandowski udzielił obszernego wywiadu dla amerykańskiego „ESPN”, w którym odniósł się do wielu tematów związanych nie tylko z Bayernem, ale i samym sobą.
Jak już doskonale wiemy jakiś czas temu „France Football” zadecydowało, że w tym roku nie odbędzie się gala Złotej Piłki. Jednym z głównych powodów anulowania tej imprezy jest oczywiście pandemia koronawirusa. Niemniej jednak Polak nie zaprząta sobie tym w ogóle głowy.
− Doceniam to, że tylu fanów stoi za mną i życzy mi wszystkiego najlepszego. Nie myślę teraz o ZP. Mamy do rozegrania LM. To teraz najważniejsze. Do końca tego roku zostało wiele spotkań i chcę być w najlepszej możliwej formie przez ten czas − stwierdził Lewandowski.
Dziennikarka „ESPN” poprosiła również najlepszego strzelca Bayernu (w tym sezonie już 51 trafień) o kilka słów na temat Leroya Sane, który zasilił szeregi rekordowego mistrza Niemiec na początku letniego okienka transferowego za mniej niż 50 milionów euro.
− Ma wielki talent. Jego występy są niesamowite. Jestem przekonany, że będzie mógł pokazać swoje najlepsze umiejętności jako zawodnik Bayernu już w pierwszych spotkaniach. Liczę, że nam pomoże i będziemy mieli dzięki niemu więcej opcji do gry − mówił dalej.
− W Bayernie z pewnością ludzie będą od niego oczekiwać jeszcze więcej niż w Man City, ponieważ jest teraz w Niemczech i wszyscy będą mu się przyglądać. Musi być gotowy mentalnie na to i ciężko pracować. Jestem jednak pewny, że pokaże na co go stać − dodał.
REKLAMA
Polak nie szczędził również pochwał pod adresem swojego młodszego kolegi, a będąc dokładniejszym Alphonso Daviesa, który w ostatnich miesiącach poczynił ogromny progres i stał się jednym z kluczowych piłkarzy Bayernu.
− Wykonał wielki krok w swoim rozwoju i całej karierze. To coś niesamowitego. Muszę przyznać, że jestem jego fanem. On może grać jeszcze lepiej i cały czas go naciskam i zachęcam, ponieważ wiem, że może być jeszcze lepszy − powiedział Lewandowski.
− Oczywiście jest bardzo młodym piłkarzem, ma jeszcze czas, ale z drugiej strony wiem, że może pracować jeszcze ciężej, aby stać się lepszym. Jeśli utrzyma tak szybkie tempo rozwoju, to może za dwa lata lub za rok, będzie jednym z najlepszych − dodał.
REKLAMA
− Zdaje sobie sprawę jak szybko wszystko się dla niego potoczyło i jak ciężki był to dla niego początek w Bayernie, próba odnalezienia się w nowym klubie i pierwsze kilka miesięcy. Po tym wszystkim pokazał co potrafi. Jest dopiero na początku swojej kariery. To niesamowite − podsumował Polak.
Komentarze