Robert Lewandowski nie zwalania swojego marszu. Nie dalej jak wczoraj najlepszy strzelec Bayernu Monachium po raz kolejny potwierdził, że znajduje się w doskonałej wręcz formie strzeleckiej.
Przypominamy, że Polak w zaledwie 14 minut i 32 sekundy ustrzelił dokładnie cztery bramki, co jest oczywiście rekordem Ligi Mistrzów. W rozmowie pomeczowej Robert Lewandowski przyznał otwarcie, że nie zdawał sobie sprawy z tego wyczynu, ale mimo wszystko najważniejszą rzeczą dla naszego rodaka nie są jego bramki, ale bardzo dobra gra całego zespołu.
− Musisz po prostu pozostać w pełni skoncentrowany, nawet jeśli zdobyłeś już jedną czy dwie bramki. Musisz być czujny i gotowy na kolejną okazję – powiedział Lewandowski.
− Nie wiedziałem o tym rekordzie, ale z pewnością to coś wyjątkowego. Jestem jednak szczęśliwy nie z powodu moich bramek, ale sposobu w jaki zagrała cała drużyna – mówił dalej 31-latek.
− Dziś zagraliśmy świetnie jako drużyna. Radziliśmy sobie dobrze w defensywie i naciskaliśmy na rywali w ataku. Cały czas byliśmy krok przed naszymi rywalami, co w rezultacie przełożyło się na liczne okazje. Strzelanie sprawiało nam radość – podsumował Polak.
Pod wielkim wrażeniem występu naszego rodaka był także trener Hansi Flick, który może pochwalić się najlepszym startem jako trener w historii Bayernu – w końcu mowa o czterech zwycięstwach oraz bilansie bramkowym 16:0.
− Wszystko to potwierdza jakim niesamowitym profesjonalistą jest Robert i jak trenuje. On zawsze zostaje po treningach i wykonuje dodatkowe sesje, aby stać się jeszcze lepszym. Znajduje się obecnie w doskonałej wręcz formie – zauważył Flick.
Komentarze