Nie dalej jak dziś o północy dobiegło końca głosowanie w plebiscycie Złotej Piłki, który organizowany jest przez francuską gazetę „France Football”.
Wedle niedawnych doniesień francuskiego „L’Equipe”, głosowanie było bardzo wyrównane i trudno jest tak naprawdę wskazać jednego głównego faworyta do zwycięstwa w plebiscycie Złotej Piłki za 2021 roku.
Niemniej jednak wśród potencjalnych triumfatorów w dalszym ciągu wymienia się Roberta Lewandowskiego, który ma za sobą świetne miesiące. W ostatnią sobotę, zaraz po zakończeniu meczu ligowego z TSG Hoffenheim (4:0 dla FCB), w którym to „Lewy” strzelił jedną bramkę, Polak odniósł się do kwestii możliwego wygrania „Ballon d’Or”.
− Wygranie Złotej Piłki byłoby spełnieniem marzeń. Zdaję sobie sprawę, jak ciężko jest wygrać to trofeum. Nie pochodzę z kraju o ogromnej piłkarskiej historii. Jestem jednak nominowany i być może mam wielką szansą na wygraną – powiedział Lewandowski.
− Jestem wdzięczny, że znalazłem się na liście nominowanych. Moim zdaniem moje występy od 2020 roku oraz wszystko to, co zrobiłem razem z moimi kolegami z zespołu, wystarczająco pokazują, że zasługuję na zwycięstwo – podsumował Robert Lewandowski.
Liczby Polaka w sezonie 2021/22 robią wielkie wrażenie – póki co 33-latek w 13 rozegranych spotkaniach strzelił 17 bramek oraz zanotował 1 asystę. Jeśli zaś mowa o 2021 roku, to licząc klub i kadrę, Robert Lewandowski w 44 meczach miał udział przy 62 golach (54 trafienia i 8 asyst).
Komentarze