Robert Lewandowski to bez dwóch jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy transfer w historii Bayernu Monachium. Wystarczy tylko wspomnieć, że Polak nie kosztował monachijczyków ani centa!
Od momentu swojego darmowego transferu do Bayernu, Polak rozegrał już 354 spotkań, zaś jego dorobek w tym czasie to 324 bramki, 68 asyst oraz 18 tytułów. Ponadto 33-latek pobił również wiele rekordów, które dotąd wydawały się niemożliwe do pobicia – jak rekord 40 goli w jednym sezonie, który został ustanowiony przez Gerda Muellera w 1972 roku (nasz rodak strzelił w poprzedniej kampanii 41 bramek).
W związku z kolejnym niesamowitym rokiem i równie imponującymi liczbami, Robert Lewandowski został wybrany „Gwiazdą Roku” tygodnika „Sport Bild”. Przy okazji Polak udzielił ostatnio wywiadu, w którym podziękował za kolejne wyróżnienie i wypowiedział się nt. porównań jego osoby do „Bombera”.
− Przede wszystkim chciałbym podziękować Uschi Mueller za bardzo miłe słowa oraz za nagrodę, która jest dla mnie bardzo dużym wyróżnieniem. Nie wygrałbym tego bez moich kolegów – powiedział Lewandowski.
− Widzę to jako nagrodę dla całej drużyny, dla całego Bayernu. Uważam porównanie pani Mueller za interesujące - jest ono również trafne! Dzieje się tak głównie z powodu naszych ciał. Jestem innym typem zawodnika niż Gerd Mueller. Ja jestem wyższy, zaś nogi Gerda były o wiele bardziej umięśnione - jedno jego udo miało obwód dwóch moich! – mówił dalej.
− Jeśli chodzi o szybkość, o reakcje na ziemi, to Gerd zawsze był odrobinę szybszy od swoich przeciwników. W polu karnym zawsze miał nos przed przeciwnikiem. Mój sposób gry - ruchy i ścieżki biegowe - są inne. Ale obaj wiemy i wiedzieliśmy, że piłka musi przekroczyć linię bramkową. Nieważne jak. Bramka to bramka – dodał Polak.
REKLAMA
− Tak, wciąż mam jedną z dwóch tych koszulek w domu. Zatrzymam tę koszulkę jako pamiątkę – wspomniał „Lewy”.
Pozostając dalej w temacie legendarnego Gerda Muellra, napastnik polskiej reprezentacji narodowej odniósł się również do licznych rekordów Niemca. Lewandowski nie ukrywa, iż jest dumny z powodu swoich osiągnięć, ale jak sam przyznał – fakt, iż jest wymieniany na równi z tak wybitnym piłkarzem w historii piłki, jest dla niego wielkim zaszczytem.
− Ucieszyło mnie, że Pani Mueller nie była na mnie zła, że wyrównałem lub pobiłem kilka rekordów Gerda. Dla mnie to wielki zaszczyt być wymienianym na równi z tak wybitną osobowością jak Gerd Mueller. Są również rekordy, których nie da się pobić, zaś nazwisko Gerda Mullera zawsze już będzie nad moim – podsumował Robert Lewandowski.
REKLAMA
Komentarze