W niemieckiej piłce nie brakuje wielkich talentów. Obecnie można wyróżnić między innymi Juliana Draxlera, Leroya Sane, Joshuę Kimmicha, Juliana Weigla, Jonathana Taha, Juliana Brandta, Niklasa Suele, Leona Goretzkę, Timo Wernera czy Serge'a Ganbry'ego.
Trener niemieckiej kadry narodowej – Joachim Loew – podczas ostatniego wywiadu dla niemieckiego magazynu „Kicker” wypowiedział się temat jakości młodych niemieckich zawodników.
Zdaniem Loewa dobra gra w Bundeslidze to nie wszystko, gdyż poziom gry na mistrzostwach Świata jest zupełnie inny niż w rodzimej lidze. Niemiec jest przekonany, że piłkarze powinni być wystarczająco dobrzy, aby móc stawić czoła Messiemu czy Ronaldo.
Już w przyszłym roku Niemcy staną przed szansą obrony tytułu mistrzowskiego na Mundialu w Rosji. 57-latek do tego czasu ma jeszcze okazję „przetestować” kilku nowych zawodników, jednakże jak sam przyznał będzie to trudne zadanie dla nowych twarzy.
– Nie ma ich aż tak wielu, którzy są gotowi do gry od zaraz. Aby zostać mistrzami świata należy pokonać na swojej drodze Messiego czy Ronaldo – powiedział trener kadry narodowej Niemiec.
– Jeśli ktoś w Bundeslidze spisuje się dobrze, to wcale nie oznacza to, iż będzie radził sobie dobrze podczas spotkań mistrzostw Świata, które drużyna musi wygrać, aby zdobyć tytuł – kontynuował 57-letni Joachim Loew.
REKLAMA
– Mówimy o klasie światowej zawodników, absolutnej klasie światowej – zakończył.
Jednym z ostatnich zwycięzców powołań do kadry narodowej przez Joachima Loewa jest Serge Gnabry. Pomocnik Werderu Brema w swoim debiucie strzelił hat-tricka i wywarł na trenerze wielkie wrażenie. Podobnie zresztą jak Kimmich, który od Euro „zadomowił” się na prawej obronie.
Komentarze