Luca Toni udzielił wywiadu niemieckiej gazecie "tz". Włoch wypowiada się m.in. w sprawie kontrowersyjnego zachowania byłego trenera Bayernu - Felixa Magatha, na temat końcówki sezonu, o Jürgenie Klinsmannie i możliwych transferach. Zapraszamy do czytania.
Luca Toni, w sobotę gracie o drugie miejsce. Czego się spodziewacie?
Toni: "Spróbujemy skończyć ten sezon z pozytywnym akcentem. Tego, że zdobędziemy jeszcze tytuł, raczej się nie spodziewam. Nie zakładamy już tej opcji, to prawie niemożliwe. Wolfsburg zasłużył na Mistrzostwo. Połowie drużyn z ligi strzelili 5 bramek (hmm tylko dwóm drużynom ;] -przyp. red.). Dlatego trzeba pogratulować im wspaniałego sezonu."
Felix Magath udzielił wywiadu na balkonie w monachijskim ratuszu. Czy to niesportowe zachowanie, prowokacja, czy motywacja?
Toni: "Nie wiem czy to dla niego satysfakcja. Powinien być zadowolony z tego, co osiągnął w Wolfsburgu. Ja zachowuję nienawiść w sobie i nie rozumiem takich zachowań. Jeżeli on w sobie nosi takie uczucie, to znaczy, że ma złe wspomnienia z lat spędzonych w Monachium. Zamiast tego powinien być wdzięczny, że miał kiedykolwiek okazję poprowadzić Bayern."
Póki co nie zapewnił sobie tytułu z Wolfsburgiem. Czy takie działania nie motywują jeszcze bardziej?
Toni: "Może miał taką potrzebę. On również w meczu przeciwko nam zmienił bramkarza. W piłce nożnej ludzie spotykają się ze sobą wielokrotnie, dlatego każdy powinien być szczery i obchodzić się z szacunkiem."
Czy wierzy Pan jeszcze w cud?
Toni: "Nie wierzę, żeby Wolfsburg u siebie przegrał z Werderem. Na dodatek Brema już o nic nie gra."
Czy będziecie prosić Bremeńczyków, żeby dali z siebie 100%?
Toni: "Jeżeli to ma ich zmotywować, to oferuję im wakacje we Włoszech. Na pewno będą tam się dobrze bawić."
Gwarantem tytułu dla Wolfsburga jest strzelecki duet: Grafite/Dzeko. Czy ta skuteczność była największą różnicą w stosunku do Bayernu?
Toni: "Oni byli dobrzy, bez wątpliwości. Dzeko bardzo mi się spodobał. Trzeba im pogratulować."
Dlaczego nie byliście tak skuteczni jak ten top-duet?
Toni: "Nie jestem zazdrosny. Widzę tutaj dwa powody. W porównaniu do poprzedniego sezonu, byłem dwa razy kontuzjowany. Kiedy spojrzy się na liczbę moich występów i mój dorobek, to nie wygląda to aż tak źle."
Jaką winę ponosi Klinsmann za obecny sezon?
Toni: "To by nie było sprawiedliwe, zwalać wszystko na Klinsmanna. Winę ponosi Klinsmann, Toni, drużyna, związek. Wszyscy."
Pomimo tego jest oczywiste, że drużyna nie stanęła za Klinsmannem. Kursu jogi nikt nie chciał, na kursy językowe nikt nie przychodził, kapitan, który wylądował na ławce...
Toni: "To są jakieś pomówienia. Nie zmuszał nas do kursu jogi. Zaoferował ją dwa razy i zobaczył, że nikt nie jest zainteresowany. Podobnie było z kursami językowymi. Miałem do niego dobry stosunek. Rzadko miał do dyspozycji najlepszą jedenastkę. W Pucharze musieliśmy grać bez ważnych zawodników. Pod wodzą Hitzfelda mieliśmy dużo szczęścia. W LM trafiliśmy na najlepszą drużynę świata i mieliśmy poważne problemy kadrowe. To nie było łatwe dla Klinsmanna."
Jacy piłkarze są potrzebni w Bayernie?
Toni: "Sądzę, że moglibyśmy wzmocnić się w każdej formacji. Dobrzy gracze kosztują. Jeżeli chce się takich piłkarzy, to trzeba inwestować. Kiedy chce się być na najwyższym poziomie, to jest konieczność. Potrzebujemy silnych zawodników."
Takich jak Mario Gomez?
Toni: "Gomez jest znakomitym napastnikiem. Przydałby się nam."
Cieszy się Pan z zatrudnienia van Gaala?
Toni: "Nie znam go. Ale mówi się, że jest wielki. Jestem bardzo zaciekawiony. Potrzebujemy eksperta od taktyki, tak jak top drużyny."
Nie ma dnia bez plotek na temat Riberyego. Czy sądzi Pan, że odejdzie?
Toni: "Mam nadzieję, że nie. To znaczyłoby, że nie jesteśmy na równi z największymi. Jeżeli nie da się go zatrzymać, to będzie zły znak."
Bayern interesował się Diego...
Toni: "Mielibyśmy z niego pożytek."
Źródło: tz-online.de
Komentarze