DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Lucas debiutuje w pierwszym składzie Bayernu!

fot.

Choć wydawało się, że na oficjalny debiut Lucasa Hernandeza przyjdzie nam poczekać co najmniej do 16 sierpnia, to już wczoraj młody Francuz powrócił do gry!

Jak już doskonale wiemy wczorajszego późnego wieczora Bayern Monachium rozbił w ostatnim sparingu amatorski zespół FC Rottach-Egern 23:0. Mimo wszystko najważniejszym wydarzeniem tego dnia nie była liczba bramek zdobytych przez FCB, lecz debiut w zespole Lucasa Hernandeza!

REKLAMA

Pierwszą część spotkania mistrz Świata z 2018 roku przesiedział na ławce, ale w drugiej połowie Francuz zameldował się na boisku. Po meczu jak sam przyznał − czuje się bardzo dobrze i jest gotowy do rywalizacji na 100%.

Przypomnijmy raz jeszcze − kilka miesięcy temu u Lucasa wykryto poważny uraz kolana, który wymagał natychmiastowej operacji. Po ogłoszeniu transferu do Monachium Hernandez przeszedł operację w Innsbrucku, po czym rozpoczął rehabilitację w bawarskim klubie. Niedawno 23-latek powrócił do zajęć z drużyną, po czym otrzymał szansę debiutu w pierwszym zespole.

− Czuję się bardzo dobrze, jestem w 100% gotowy. Nie odczuwam dyskomfortu, czuję się fizycznie dobrze i jestem gotowy do rywalizacji na 100% − powiedział po meczu Lucas.

W  najbliższy poniedziałek mistrzowie Niemiec zmierzą się w starciu pierwszej rundy Pucharu Niemiec z ekipą Energie Cottbus.  Hernandez ma nadzieję, że będzie mógł zagrać w tym pojedynku. Defensor nie ukrywa także, że jego celem jest wygranie wszystkich możliwych trofeów.

REKLAMA

Pracuję tak jak powiedziałem już wcześniej, aby móc rozegrać swój pierwszy oficjalny mecz dla Bayernu i mam nadzieję, że nastąpi to w poniedziałek − mówił dalej Hernandez.

− Moim osobistym celem jest wygrać wszystkie możliwe tytuły. Wszystko o co będziemy grać, chcę wygrać. Trafiłem tutaj, aby wygrywać trofea i mam nadzieję, że w tym roku wygramy ich tak wiele, ile tylko będzie to możliwe − podsumował Francuz.

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...