W ubiegły piątek po raz pierwszy od wielu miesięcy, w wyjściowej jedenastce Bayernu Monachium na boisku zameldował się 24-letni Lucas Hernandez.
Lucas Hernandez co prawda w poprzednich spotkaniach również miał okazję wybiec na murawę, ale dopiero teraz, po bardzo długiej przerwie spowodowanej kontuzją kostki, Francuz otrzymał szansę gry od samego początku w starciu z SC Paderborn.
W rozmowie dla niemieckiego dziennika „Bild” francuski defensor odniósł się do swojej obecnej formy. 24-latek zdaje sobie doskonale sprawę, iż nie jest jeszcze gotowy w 100%, zwłaszcza że ma za sobą dwa poważne urazy, które wykluczyły go z gry na wiele miesięcy.
− Oczywiście nie jestem jeszcze gotowy w 100%, ale zbieram minuty i zagrałem ostatnio 90 minut po dłuższej przerwie. To ważne, aby podejmować małe kroki, ponieważ w krótkim czasie spotkały mnie poważne kontuzje. Teraz nadchodzi ważna część sezonu − skomentował Lucas.
W najbliższy wtorek klub ze stolicy Bawarii czeka pierwsza przeprawa w ramach fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Rywalem FCB w starciu 1/8 finału będzie Chelsea. Hernandez w rozmowie dla „L'Equipe” odniósł się nie tylko do nadchodzącego starcia, ale i również swoich celów jako piłkarz Bayernu.
− Czeka nas wielki mecz. Musimy być solidni, zdyscyplinowani i spójni. Chcemy unikać wszelkich błędów, aby znaleźć się w jak najlepszej pozycji wyjściowej przed rewanżem, gdzie będziemy już wspierani przez naszych fanów − powiedział Francuz.
REKLAMA
− Jaki jest mój cel w Lidze Mistrzów? Dołączyłem do Bayernu, aby wygrać wszystko co jest możliwe do zdobycia - Bundesligę, Puchar Niemiec i Ligę Mistrzów − mówił dalej.
Komentarze