Jeszcze wczoraj wszystko wskazywało na to, że były trener Bayernu Monachium Felix Magath nie będzie długo na bezrobociu; i już na dniach obejmie stanowisko szkoleniowca w Hamburgu. Dzisiaj jednak pewne jest, iż Qualix nie poprowadzi HSV w najbliższym czasie... "Rozmawowa z HSV odbyła się w dobrej atmosferze. Także oferta jaką mi przedstawiono była zadowalająca. Mógłbym zarobić dużo pieniędzy w cztery miesiące. Jednak działacze powiedzieli mi, że oni są już ugadani na dalszy okres z innym trenerem. To było podstawą mojej rezygnacji z funkcji szkoleniowca w HSV" powiedział dla gazety Bild Magath.
Były opiekun Mistrzów Niemiec odpiera zarzuty, jakoby rezygnacja z prowadzenia HSV była podyktowana obawą o zniszczenie dobrej reputacji. "Strach? Nigdy. Moim celem byłoby utrzymanie. Już to robiłem w innych klubach. Ale muszę przyznać, iż Hubb Stevens jest super trenerem."
A jakie są plany na najbliższą przyszłość Felixa? "Muszę sobie odpocząć, nie spałem praktycznie w ogóle przez ostatnie dwie noce. Potrzebuje jeszcze kilku dni dla siebie. Praca w FC Bayernie była wyczerpująca, wymagała włożenia w nią wiele sił."
Źródło:
Komentarze