Co to był za dramat! – Czegoś takiego jeszcze nie przeżyłem – powiedział po zakończeniu meczu bramkarz reprezentacji Niemiec, Manuel Neuer, który w konkursie „jedenastek” wybronił dwa strzały, czym walnie przyczynił się do awansu swojego zespołu do półfinału. Zresztą golkiper Bayernu Monachium został uznany także piłkarzem meczu. – Rzuty karne były prawdziwym horrorem, ale myślę, że lepsza drużyna awansowała do kolejnej rundy – stwierdził „Manu”, który swoją dyspozycją na tym turnieju pobił rekord minut bez straconego gola. Aż do momentu wyrównania przez Leonardo Bonucciego Neuer przez 557 minut zachowywał czyste konto. Wcześniej ten wyczyn należał do Seppa Maiera (481 minut).
18 „jedenastek”, czyli wyrównany rekord Euro
Seria rzutów karnych na stadionie w Bordeaux pomiędzy Niemcami a Włochami jest rekordowym wynikiem pod tym względem w historii rozgrywek Euro. Jeszcze w żadnym innym spotkaniu tej rangi nie było potrzeby podchodzenia do futbolówki ustawionej na 11 metrze. Wcześniej podczas mistrzostw Europy 1980 taką samą liczbę wykonywali zawodnicy ZSRR i Włoch (Rosjanie pokonali rywali 9:8).
Karne specjalnością Niemiec
To, co dla Anglików jest traumą, dla Niemców jest ogromnym atutem – tak wskazuje historia wielkich turniejów. Spośród siedmiu konkursów „jedenastek” na Euro i mundialu kadra narodowa naszych zachodnich sąsiadów zwycięsko wychodziło aż sześć razy. Jedyna porażka przytrafiła się Niemcom w 1976 roku, kiedy to przegrali z Czechosłowacją 3:5. Karnego nie wykorzystał Uli Hoeness.
Źródło: Fcb.de
Komentarze