DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Manuel Neuer show! Kolonia rozbita 4:1

fot. Photogenica

Bayern Monachium ma już za sobą trzydziesty drugi oficjalny mecz w ramach sezonu 2019/20. Tym razem drużynie prowadzonej przez Hansiego Flicka przyszło walczyć o punkty w rozgrywkach pierwszej Bundesligi.

Dzisiejszego późnego popołudnia ekipa rekordowego mistrza Niemiec pod wodzą Hansiego Flicka mierzyła się w wyjazdowym starciu 22. kolejki niemieckiej Bundesligi z drużyną 1. FC Koeln. Przy okazji warto nadmienić, iż dla bawarskiego klubu było to dokładnie trzydzieste drugie spotkanie o stawkę w sezonie 2019/20.

REKLAMA

Ostatecznie pojedynek na wypełnionym po brzegi RheinEnergieStadion zakończył się zwycięstwem monachijczyków 4:1. Bramki dla zespołu „Gwiazdy Południa” zdobywali kolejno Robert LewandowskiKingsley Coman oraz Serge Gnabry (dwukrotnie).

Dzisiejsza wygrana nad „Kozłami” sprawiła, że Bayern utrzymał fotel lidera (ich przewaga nad Lipskiem wynosi jeden punkt). Trzeba jednak podkreślić, że mimo doskonałej wręcz pierwszej połowy, w drugiej części pojedynku mistrzowie Niemiec podobnie jak w ostatnich tygodniach odpuścili i pozwalali swoim przeciwnikom na zbyt wiele. Na pochwałę zasługuje też fakt, że fenomenalne zawody rozegrał Manuel Neuer.

W porównaniu do poprzedniego meczu, podopieczni Hansiego Flicka będą mieli teraz nieco mniej czasu na przygotowania i regenerację. Już w najbliższy piątek o 20:30 monachijczycy podejmą na własnym podwórku beniaminka − SC Paderborn. Dla FCB będzie to zarazem próba generalna przed wyjazdowym starciem w Lidze Mistrzów z Chelsea (25.02).

Coman wraca do wyjściowej XI!

Tym razem w porównaniu do spotkania sprzed tygodnia, kiedy to mistrzowie Niemiec zremisowali bezbramkowo z RB Lipsk w ramach dwudziestej pierwszej kolejki niemieckiej Bundesligi, szkoleniowiec Hansi Flick zdecydował się dokonać tylko jednej zmiany.

REKLAMA

Poza szeroką kadrą na dzisiejsze zawody w Monachium znalazło się dokładnie trzech zawodników pierwszego składu bawarskiego klubu. Mowa rzecz jasna przede wszystkim o kontuzjowanym od początku sezonu Niklasie Suele, który zerwał więzadło krzyżowe w kolanie.

Ponadto poza wspomnianym wyżej defensorem, 54-letni szkoleniowiec „Gwiazdy Południa” był zmuszony radzić sobie również bez Ivana Perisica (kontuzja kostki) oraz Javiego Martineza (pracuje już indywidualnie nad swoim powrotem). Najważniejszą wiadomością jest jednak fakt, że do wyjściowej XI po 67 dniach przerwy powrócił Kingsley Coman.

Mając na uwadze obecną sytuacją kadrową, mistrzowie Niemiec dzisiejsze zawody na RheinEnergieStadion rozpoczęli tym samym w następującym ustawieniu: Manuel Neuer w bramce, Benjamin PavardDavid AlabaJerome Boateng oraz Alphonso Davies w obronie.

W pomocy z kolei mogliśmy oglądać takich graczy jak: Joshua KimmichThiago, Serge Gnabry, Kingsley Coman oraz Thomas Mueller. Funkcję napastnika tradycyjnie już pełnił Robert Lewandowski. Z kolei na ławce rezerwowych zasiedli: Sven UlreichLucas HernandezCorentin TolissoJoshua ZirkzeeMickael Cuisance, Alvaro OdriozolaPhilippe Coutinho oraz Leon Goretzka.

Bawarski walec rozjechał rywali

Mistrzowie Niemiec fenomenalnie wręcz rozpoczęli zawody w Kolonii. Bayern Monachium już od samego początku starał się napocząć swoich rywali, zaś na pierwszego gola nie przyszło nam czekać zbyt długo, albowiem już w drugiej minucie drogę do bramki rywali znalazł niezawodny w tym sezonie Robert Lewandowski!

Mueller idealnie odegrał piłkę do Polaka, który mocnym huknięciem wpakował piłkę do siatki Horna. Podopieczni Gisdola próbowali jakoś odpowiedzieć na straconego gola, ale już w 5. minucie na 2:0 podwyższył Kingsley Coman, po tym jak drugą asystę w tym pojedynku zanotował Thomas Mueller.

Mimo szybkich dwóch bramek, zespół prowadzony przez Hansiego Flicka nie zamierzał odpuszczać i w dalszym ciągu naciskał na swoich rywali, czego efektem było trafienie na 3:0 − tym razem na listę strzelców wpisał się Serge Gnabry, który dodatkowo świętuje swój jubileuszowy, bo 50. występ dla Bayernu w Bundeslidze.

REKLAMA

W późniejszych minutach „Bawarczycy” nieco spuścili z tonu, ale w dalszym ciągu byli bardzo groźni w polu karnym gospodarzy. Swojego szczęścia próbowali jeszcze między innymi Kimmich, Mueller oraz Lewandowski. Kolonia również starała się w jakikolwiek sposób zadać cios monachijczykom, lecz defensywa FCB z Neuerem nie dopuszczała 1. FCK nawet do głosu.

Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i obie strony udały się na przerwę. Warto wspomnieć, że mistrzowie Niemiec od samego początku do końca prezentowali się bardzo dobrze i mogli prowadzić nawet jeszcze wyżej, gdyby tylko lepiej wykorzystywaliby swoje okazje.

Manuel Neuer show!

Po przerwie trener Flick zdecydował się dokonać jednej zmiany − na boisku zameldował się Lucas, który zastąpił Boatenga. W przeciwieństwie do pierwszej połowy, ekipa „Kozłów” zaczęła bardzo odważnie i już w 46. minucie Manuel Neuer był zmuszony wyciągać piłkę z własnej siatki, lecz szczęśliwie dla FCB sędzia dopatrzył się spalonego.

Kolonia nie poddawała się i próbując wykorzystać niefrasobliwość monachijczyków, raz za razem atakowała bramkę Bayernu. Kilka minut później świetną interwencją wykazał się Neuer, po czym z bliskiej odległości futbolówkę w bramce umieścił ponownie Cordoba, lecz i tym razem gol nie został uznany z racji pozycji spalonej.

Po ponad 20 minutach słabszej gry klub ze stolicy Bawarii obudził się i podwyższył na 4:0 − Serge Gnabry popisał się świetnym indywidualnym rajdem i finezyjnym uderzeniem pokonał bezradnego Timo Horna. Podopieczni Gisdola nie poddali się jednak i kilka minut później odpowiedzieli trafieniem na 4:1!

Spotkanie nabrało rozpędu i piłkarze 1. FCK coraz odważniej atakowali bramkę gości z Monachium. W kolejnych minutach byliśmy świadkami fatalnej gry defensywy FCB i fenomenalnej gry Neuera, który kilkukrotnie popisał się interwencjami na światowej klasy poziomie − między innymi broniąc dwukrotnie w sytuacjach sam na sam.

Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i Bayern pokonał Kolonię 4:1. Na wyciągnięcie odpowiednich wniosków „Bawarczycy” będą mieli 5 dni − w najbliższy piątek Hansi Flick i spółka podejmą na własnym podwórku SC Paderborn. Początek starcia na Allianz Arenie o 20:30.  

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...