Od wielu tygodni jednym z najgłośniejszych tematów transferowych związanych z Bayernem Monachium są poszukiwania nowego środkowego pomocnika.
W mediach od kilku dni temat nowej szóstki jest bardzo gorący, zaś obecnie kandydatem numer jeden ma być Joao Palhinha, który na co dzień występuje w Fulham (więcej na ten temat znajdziecie tutaj).
Z kolei na temat poszukiwań nowej szóstki oraz środka pola Bayernu, wypowiedział się ostatnio uwielbiany przez kibiców FCB Javi Martinez, który jest przekonany, że jak niegdyś w 2012 roku Heynckes pilnie potrzebował defensywnego pomocnika, tak teraz sytuacja wygląda analogicznie z Tuchelem.
− Bayern zawsze ma piłkę i atakuje wieloma zawodnikami jednocześnie. Problem polega na tym, że stwarza to dużo miejsca na niebezpieczne kontrataki przeciwnika. Dlatego uważam, że Bayern pilnie potrzebuje zawodnika, który zawsze będzie miał oko na te potencjalne zagrożenia, szóstki – powiedział Martinez.
− Takiego, który nie zawsze pomaga ofensywnie, ale także myśli o tym, co zrobić w przypadku utraty piłki. Pep Guardiola nazwał ten styl gry „obroną z piłką” - czyli wypatrywaniem możliwych luk i szans na kontratak już we własnym posiadaniu – mówił dalej.
Zdaniem Javiego Martineza, grający od lat w Bayernie Joshua Kimmich, nie jest typem defensywnej szóstki, której tak bardzo potrzebuje bawarski klub w tej chwili.
− To fantastyczna szóstka, ale wyróżnia się głównie w ofensywie. Prawdopodobnie dlatego Tuchel chce, aby tworzył, a nie niszczył. Podobnie było za moich czasów ze Schweinsteigerem. Mając za sobą Luiza Gustavo i mnie, mógł spokojnie skupić się na ofensywie. Tuchel najwyraźniej chce takiego gracza, który myśli bardziej defensywnie niż ofensywnie, ponieważ nie ma takiego w obecnym składzie. Goretzka i Gravenberch są po prostu bardzo atakującymi pomocnikami – dodał.
− Ale gdybym nadal miał 22 lata, myślę, że Bayern mógłby mnie zatrudnić na tej pozycji – podsumował śmiejąc się Martinez.
Komentarze