Matthaeus komentuje decyzję klubu ws. Kimmicha

Bayern Monachium wycofał swoją ofertę przedłużenia kontraktu dla Joshuy Kimmicha. Klub nie zamyka jednak drzwi przed zawodnikiem, ale chce szybkiej decyzji. Lothar Matthaeus uważa, że to jasny sygnał dla pomocnika.

Saga kontraktowa Joshuy Kimmicha wchodzi w nową fazę. Bayern Monachium, który oferował swojemu pomocnikowi umowę do 2028 roku z rocznym wynagrodzeniem na poziomie 20 milionów euro, zdecydował się wycofać swoją propozycję. Głównym powodem jest zwlekanie przez zawodnika z podjęciem decyzji.

Lothar Matthaeus, legenda niemieckiej piłki i ekspert Sky, rozumie stanowisko klubu.

- Bayern chce jasności, dlatego wycofał ofertę. Ale to nie oznacza, że drzwi dla Kimmicha są zamknięte. Klub potrzebuje szybkiej decyzji, by planować przyszłość. To jasny sygnał dla zawodnika, że czas na ruch jest teraz - powiedział na antenie “Sky”.

Bawarczycy sondują już rynek i przygotowują alternatywne opcje. Jeśli Kimmich zgłosi się do klubu w najbliższych dniach, poprzednie warunki umowy mogą zostać przywrócone. Jeśli jednak zwłoka potrwa kolejne tygodnie, przyszłość pomocnika w Monachium stanie pod znakiem zapytania.

W ostatnich miesiącach Bayern przedłużył kontrakty z takimi graczami jak Jamal Musiala, Alphonso Davies (do 2030 roku) i Manuel Neuer (do 2026 roku). Klub liczył, że Kimmich pójdzie ich śladem, ale dotychczasowe negocjacje nie przyniosły rozstrzygnięcia.

Czy Kimmich zdecyduje się na pozostanie w Bayernie, czy klub będzie musiał szukać nowego lidera środka pola? Odpowiedź powinna paść w najbliższych tygodniach.