Były piłkarz FC Bayernu Lothar Mattheus wypowiedział się na temat ataku kibiców na Uli Hoennesa.
„Byłem zszokowany i nie mogłem do końca w to uwierzyć. Tak nie można traktować Uli Hoenessa. Został tutaj zaatakowany człowiek, któremu FC Bayern zawdzięcza więcej niż Beckenbauerowi czy Mullerowi” – powiedział były reprezentant Niemiec na łamach ‘Die Welt’.
Poza tym Matthaus jest przekonany, że jego były klub pod wodzą Juppa Heynckesa znów trafi na ścieżkę zwycięstw: „on wraca do swojej starej zaufanej rodziny. Z Juppem Heynckesem w FC Bayernie nie poprawi się tylko atmosfera, ale również aspekty sportowe” – stwierdza Mattheus, przypominając: „że w minionych dwóch latach nie zawsze tak było”.
Przy okazji Matthaus napomniał o swoje pracy jako selekcjoner reprezentacji Bułgarii. „Od początku mówiłem, że będzie to długi proces. W szczególności wtedy, gdy chce się odmłodzić zespół – a tego chcemy w Bułgarii. Jestem w stanie kontynuować ten proces jeśli będzie spełnionych kilka warunków” – zaznacza Lothar. Jego kontrakt z zespołem Bułgarii, który to w 1994 roku zajął 4 miejsce na Mistrzostwach Świata kończy się w listopadzie. Bułgaria w spotkaniach kwalifikacyjnych do Euro 2012 zdobyła zaledwie 4 punkty i ma tylko teoretyczne szanse na awans.
Źródło: tz.de
Komentarze