Ostatnimi dniami sytuacja kadrowa w zespole rekordowego mistrza Niemiec jest więcej niż niepokojąca, a to wszystko za sprawą licznych przypadków zakażenia koronawirusem.
Ciemne chmury zebrały się ostatnio nad ekipę rekordowego mistrza Niemiec. Monachijczycy mieli wrócić do akcji po przerwie zimowej w ubiegłą niedzielę, jednakże pięć przypadków zakażeń koronawirusem sprawiło, że Julian Nagelsmann i spółka musieli zmienić plany…
Jeśli mowa o pierwszym zespole Bayernu, to obecnie w domowej izolacji znajdują się tacy zawodnicy jak: Manuel Neuer, Kingsley Coman, Corentin Tolisso, Omar Richards, Lucas Hernandez oraz Tanguy Nianzou.
Ponadto zakażony jest Dino Toppmoeller, zaś u siedmiu innych piłkarzy/członków sztabu podejrzewa się także infekcję (Dayot Upamecano, Leroy Sane, Josip Stanisic, Kathleen Krueger oraz trzech fizjoterapeutów, których tożsamość nie została jeszcze ujawniona).
Mecz z Gladbach zagrożony?
Jak zauważył dziennik „Bild”, wczoraj na boisku treningowym, Nagelsmann miał do dyspozycji tylko 10 zdrowych piłkarzy z pola oraz trzech bramkarzy. Tym samym piątkowy mecz z Gladbach może być zagrożony, jeśli kolejni zawodnicy wypadną z powodu zakażenia koronawirusem (Sane, Stanisic i Upamecano).
Według statutu Niemieckiego Związku Piłki Ligowej, zespół musi mieć do dyspozycji więcej niż 15 graczy z pierwszego zespołu/amatorów w meczu. Co więcej wśród nich musi znaleźć się minimum 9 licencjonowanych profesjonalistów plus golkiper.
Więcej informacji na temat sytuacji kadrowej poznamy po 14:00, kiedy to rozpocznie się trening w ramach przygotowań do meczu z Gladbach.
Komentarze