Jak już dobrze wiemy, Złotą Piłkę za 2021 rok zgarnął Leo Messi, który wyprzedził Roberta Lewandowskiego o zaledwie 33 punkt w głosowaniu „France Football”.
Zwycięstwo argentyńskiego zawodnika wywołało wielką kontrowersję w świecie piłki, ponieważ wielu ekspertów było przekonanych, że to właśnie Polak zdobędzie nagrodę, zwłaszcza mając na uwadze fakt, że plebiscyt w 2020 roku został odwołany z powodu pandemii.
Warto wspomnieć, że podczas gali w listopadzie w 2021 roku, Leo Messi przyznał wprost, że Robert Lewandowski zasłużył na „Ballon d’Or” za poprzedni rok, na co później 33-latek zareagował słowami, że wolałby, aby jego wypowiedź była szczera, a nie gołosłowna.
Jakiś czas później „Lewy” przeprosił za swoją wypowiedź i podkreślił, że został źle zrozumiany, dodając jednocześnie, że miał na myśli to, aby słowa Argentyńczyka zostały wysłuchane. Przy okazji trwającego zgrupowania argentyńskiej reprezentacji narodowej, o komentarz w tej sprawie poproszono dziś samego Messiego, który dał do zrozumienia, iż nie przykłada zbyt wielkiej wagi do wypowiedzi Polaka.
− Każdy mówi to, co chce i oczywiście on może wyrażać siebie i mówić to, co chce. Szczerze mówiąc, nie zgadzam się z tym, co powiedział, ale też nie przywiązuję do tego większej wagi – powiedział Messi.
− To wszystko, on może mówić, co chce, mnie to nie interesuje. Słowa, które wtedy wypowiedziałem, były płynące prosto z serca i dlatego, że naprawdę tak czułem. Powiedziałem, że rok wcześniej zasłużył na Złotą Piłkę – mówił dalej.
REKLAMA
− Ponieważ w poprzednim roku wydawało mi się, że jest najlepszy, ale w roku, w którym ja wygrałem, nie był najlepszy. Po prostu tak powiedziałem. Ale on może to odebrać tak, jak mu się podoba – podsumował Leo Messi.
Komentarze