W zeszłym tygodniu poznaliśmy oficjalnie listę 30 zawodników z całego świata, którzy pod koniec listopada powalczą o prestiżową nagrodę Złotej Piłki.
Zgodnie z oczekiwaniami na liście tej znalazł się najlepszy strzelec Bayernu ostatnich lat, czyli Robert Lewandowski. Niemniej jednak sporym zaskoczeniem może być brak innych reprezentantów klubu ze stolicy Bawarii…
Niedawno na temat faworytów do wygrania Złotej Piłki w 2021 roku wypowiedział się Leo Messi, który w swojej karierze 6-krotnie sięgał po „Ballon d’Or”. Oprócz Neymara i Mbappe, Argentyńczyk jako kandydata do zwycięstwa w plebiscycie „France Football” wskazał również naszego rodaka.
− Z mojej drużyny są oczywiście Neymar i Mbappe. Poza tym jest jeszcze Robert Lewandowski. On ma za sobą wielki sezon w piłce – powiedział Messi.
− Ponadto są jeszcze inni piłkarze na międzynarodowym poziomie, którzy rozegrali świetny sezon. Oczywiście trofea są też ważne – Euro, Liga Mistrzów, czy Copa America mają znacznie w głosowaniu – mówił dalej.
− Czy jestem faworytem? Nie czuję się takowym i nigdy nie lubiłem dyskusji na ten temat przed ogłoszeniem wyników. Zdobyłem jednak w tym roku trofeum, którego mi brakowało. Jeśli wygram Złotą Piłkę, to będzie to oczywiście dla mnie powód do dumy – podsumował Leo Messi.
REKLAMA
Oficjalne wyniki poznamy oczywiście 29 listopada, ale dziennikarze nie mają wątpliwości, że bój o pierwsze miejsce w dużej mierze stoczy się między Robertem Lewandowskim a Leo Messim.
Komentarze