6 meczów do końca sezonu i 3 punkty do odrobienia - FC Bayern jest gorąco nastawiony na samą końcówkę rozgrywek Bundesligi 2008-2009. "Trener nakreślił nam jasno sytuację, albo zdobędziemy wszystko, albo nic" powiedział Luca Toni na dwa dni przed ciężkim spotkaniem na Allianz Arena z Schalke 04. Włoch dodaje: "Wolfsburg musi czuć nasz oddech na swoich plecach". Wielką walkę z kolei zapowiada Martin Demichelis: "Będziemy walczyć tak mocno, jak nigdy wcześniej, jak nikt inny w historii Bayernu Monachium. Nigdy się nie poddamy". Bawarczycy już teraz zapowiadają, że nie zadowolą się drugim miejscem. "Jest ogromna różnica pomiędzy pierwszą, a drugą lokatą" stwierdził Toni, "jeśli wygramy Bundesligę, ten sezon zapamiętamy wszyscy. Jeśli nie, zapomnimy o nim".
FC Bayern czekają teraz dwa spotkania na własnym boisku z rzędu. Bardzo ważne będzie zatem wsparcie od kibiców, którzy zgromadzą się na Allianz Arena. Piłkarz życzą sobie otrzymać głośny doping od swoich fanów. "Potrzebujemy kibiców. Chciałbym, aby byli z nami do samego końca" mówi Micho.
"Schalke to za każdym razem bardzo trudny rywal, ale jak zagramy razem, jesteśmy w stanie ich pokonać" powiedział z przekonaniem Argentyńczyk. Dobrym znakiem dla FCB jest fakt, że drużyna z Gelsenkirchen nie zdołała jeszcze wygrać na Allianz Arena.
Ta tendencja ma zostać zachowana także w sobotę. "W tym sezonie za dużo potraciliśmy punktów na wyjazdach. Nie możemy sobie pozwolić na więcej błędów" ostrzega Demichelis, "każdy mecz jest dla nas finałem". Piłkarze wzięli sobie słowa trenera do serca...
www.fcbayern.de
Źródło:
Komentarze