Bardzo możliwe, że już w najbliższej przyszłości Bayern Monachium oficjalnie potwierdzi trzeci transfer do pierwszego zespołu na sezon 2023/24.
Mowa rzecz jasna o Kim Min-jae, który ma zasilić szeregi rekordowego mistrza Niemiec z Napoli za około 50 milionów euro – tyle też wynosi klauzula odejścia w umowie Koreańczyka z włoskim klubem. Choć „Bawarczycy” mieli już wiele dni temu zapłacić tę sumę, to wciąż nie potwierdzono transferu defensora…
Od kilku dni transfer ten był postrzegany jako formalność, ale póki co „przeciąga się on jak guma” – relacjonują dziennikarze bawarskiego „TZ”. Z czego wynika fakt, że stoper nie został jeszcze oficjalnie ogłoszony nowym graczem FCB?
Drobne detale do wyjaśnienia
Dziennikarze Manuel Bonke oraz Philipp Kessler donoszą, że do ustalenia pozostały jeszcze drobne detale, zaś głównym problem ma leżeć po stronie Napoli. Dlatego też zgodnie z informacjami „Bilda”, kwestią transferu zajęli się już prawnicy bawarskiego klubu.
Obecnie Kim Min-jae przebywa na urlopie, po tym jak w ostatnich tygodniach odbywał służbę wojskową w swojej ojczyźnie. W najlepszym wypadku Koreańczyk chciałby dołączyć do nowego zespołu w drugiej połowie zgrupowania monachijczyków w Tegernsee.
Gdyby jednak się to nie udało, to najpóźniej 26-latek dołączyłby do drużyny przed letnim tournée po Azji. Jednego fani mogą być jednak pewni – pozyskanie Min-jae nie jest w ogóle zagrożone, nawet mimo przeciągającego się potwierdzenia.
Komentarze