Od pewnego czasu Bayern posiada nowego środkowego obrońcę – Kim Min-jae – który jeszcze niedawno występował w zespole SSC Napoli.
Info
Wykryślimy, że używasz mechanizm blokujący reklam. Portal DieRoten.pl utrzymuje się głównie dzięki reklamom. Rozważ włączenie wyświetlania reklam< i wspieraj rozwój jedynego polskiego portalu kibiców Bayernu Monachium.
Koniec końców koreański defensor zasilił szeregi rekordowego mistrza Niemiec za około 45-50 milionów euro, czyli tyle, ile wynosiła jego klauzula odejścia w umowie.
W najnowszym wydaniu niemieckiego tygodnika „Sport Bild” możemy z kolei znaleźć obszerny wywiad z nowym stoperem FCB. Kim Min-jae odniósł się do wielu różnych kwestii, zaś wśród nich mowa między innymi o obecnym poziomie przygotowania, czy też swojej niesamowitej szybkości i fizyczności.
− Nie jestem jeszcze z siebie do końca zadowolony, zwłaszcza jeśli chodzi o poziom sprawności - wciąż chcę i muszę wiele poprawić! Muszę też lepiej poznać moich kolegów z drużyny. To miłe, gdy opinie z zewnątrz są dobre. Sam też jestem samokrytyczny – powiedział Min-jae.
− Z jednej strony muszę podziękować moim rodzicom, ponieważ mam dobre geny. Ale jako dziecko dużo trenowałem. Jako nastolatek biegałem po wzgórzach z oponami na plecach, jak Rocky Balboa – dodał.
Nieco później Kim Min-jae został również zapytany, jak jego niedawna obowiązkowa służba wojskowa miała wpływ na poziom jego przygotowania fizycznego.
− Jeśli chodzi o kondycję fizyczną sportowca wyczynowego, coś takiego nie jest tak odpowiednie, jak nasz precyzyjnie kontrolowany trening na polu zawodowym. Po tym byłem w tyle za moimi kolegami. Ale jestem na dobrej drodze. Bardzo chciałbym być w swojej dawnej formie przed rozpoczęciem ligi w Bremie – mówił dalej.
− Musiałem odbyć służbę tylko przez trzy tygodnie, normalnie służba dla mężczyzn w Korei Południowej trwa 18 miesięcy. Mogłem doświadczyć, jak wygląda codzienne życie żołnierzy. To ciężkie życie, już teraz mam do tego szacunek − podsumował Kim Min-jae.
Komentarze