Robert Lewandowski nie przestaje zaskakiwać swoją wysoką formą od początku sezonu 2019/20. Wczorajszego popołudnia nasz rodak ponownie wpisał się na listę strzelców i to dwukrotnie!
Bayern pokonał swoich rywali z Kolonii aż 4:0, zaś dwie z tych bramek zdobył niezawodny ostatnimi czasy Robert Lewandowski. Dla polskiego napastnika było to kolejno 8. i 9. trafienie w tym sezonie ligowym. Póki co 31-latek posiada cztery bramki przewagi nad Alcacerem i Wernerem w klasyfikacji strzeleckiej Bundesligi.
Warto mimo wszystko odnotować, że wczoraj "Lewy" mógł skompletować nawet hat-tricka, ale Polak zamiast poprawić swój dorobek strzelecki wolał pomóc koledze z zespołu. Mowa o sytuacji z 59. minuty, kiedy to w polu karnym sfaulowany został Philippe Coutinho.
Jak dobrze wiemy Robert jest etatowym wykonawcą jedenastek, ale tym razem Lewandowski pokazał wielką klasę i oddał futbolówkę Brazylijczykowi, który po ostatnich występach zasługiwał na tego gola. Po meczu na temat całego zajścia wypowiedziało się kilka osób.
Robert Lewandowski:
− To ważne na przyszłość, aby Coutinho czuł się u nas komfortowo i był szczęśliwy. To zawsze jest bardzo ważne, aby po raz pierwszy wpisać się na listę strzelców. Teraz Philippe pełnoprawnie należy do Bayernu.
Manuel Neuer:
− Philippe sam wywalczył ten rzut karny i zasłużył sobie na to. Ze strony Roberta Lewandowskiego był to miły gest. To tylko pokazuje, że Lewy jest także piłkarzem zespołowym.
REKLAMA
Philippe Coutinho:
− To był niesamowity gest! To bardzo miły człowiek i niesamowity napastnik. Odpłacę mu się asystami!
Komentarze