Kilka dni temu w ramach piętnastej kolejki niemieckiej Bundesligi, klub ze stolicy Bawarii podejmował na własnym podwórku drużynę FSV Mainz.
Przypominamy po raz kolejny, że monachijczycy mimo iż przegrali pierwszą połowę 1:0, to koniec końców nie dali za wygraną i w drugiej części spotkania na Allianz Arenie pokonali swoich rywali z Mainz 2:1.
Podczas pomeczowego wywiadu na temat meczu w Monachium wypowiedział się Silvan Widmer, który nie krył swojego rozczarowania z faktu porażki. 28-letni defensor zaznaczył jednak, że moguncjanie pozwolili swoim rywalom na zbyt mocne wejście w drugich 45 minutach, co zaważyło na losach pojedynku z FCB.
− Coś już było w powietrzu, miałem takie przeczucie. Wyszliśmy na boisko z odpowiednim nastawieniem i sprawiliśmy przeciwnikowi problemy. Wiadomo, że nie da się całkowicie wyeliminować Bayernu przez 90 minut, ale ogólnie nie widziałem wielu 100% szans z ich strony – powiedział Widmer.
− Byliśmy na dobrej drodze, ale pozwoliliśmy im na zbyt mocne wejście na początku drugiej połowy. Ogólnie rzecz biorąc, znów mieliśmy dobre fazy i musimy na tym budować w kolejnych meczach – dodał Silvan Widmer.
W pomeczowej rozmowie dla klubowych mediów, swoje zdanie wyraził również bramkarz Mainz, czyli Robin Zentner, który podkreślił, że Bayern można było pokonać i zdobyć jakże cenne 3 punkty.
− Ta zawsze rozczarowujące kiedy przegrywasz, mimo iż prowadziłeś. Bayern ma wielką jakość, ale mogliśmy ich pokonać. Każdy z nas wiedział o co toczy się gra. Zagraliśmy dobry mecz, ale niestety przegraliśmy i jesteśmy rozczarowani – podsumował Robin Zentner.
Komentarze