W ostatnim czasie w mediach pojawia się coraz to więcej wypowiedzi piłkarzy rekordowego mistrza Niemiec, którzy krytycznie odnoszą się do polityki transferowej FCB.
Ostatnio podczas konferencji przedmeczowej (przed starciem z Arsenalem) na temat polityki transferowej klubu ze stolicy Bawarii otwarcie wypowiedział się nasz rodak i najlepszy strzelec Bayernu w ostatnich latach, czyli Robert Lewandowski. Snajper „Gwiazdy Południa” podkreślił, że bez transferów nikt nie jest w stanie walczyć o wielkie trofea.
Wątpliwości co do obecnej kadry FCB ma również Joshua Kimmich, który w rozmowie dla niemieckiego „Sport1” wyjawił swoje obawy i stwierdził, że mistrzowie Niemiec potrzebują co najmniej jednego czy dwóch graczy więcej, jeśli chcą marzyć o triumfie w Europie.
− Potrzebujemy nowych zawodników. Ciężko jest bić się o wielkie tytuły bez transferów. Bayern nie dokonał żadnego wielkiego transferu w ostatnich dwóch latach – powiedział ostatnio Lewandowski.
Nieco inne spojrzenie na ten temat ma wychowanek i wicekapitan bawarskiego klubu, czyli Thomas Mueller, który odniósł się w jednej ze swoich wypowiedzi do spojrzenia niemieckiego świata piłki nożnej na transfery Bayernu.
− Całe Niemcy zawsze dyskutują na temat polityki transferowej Bayernu Monachium. Tak długo, dopóki pozostajemy na szczycie, to robimy wszystko tak jak należy – skomentował Mueller.
REKLAMA
Korzystając jeszcze z okazji warto przypomnieć, że dziś nad ranem miał miejsce sparing Bayernu z Arsenalem. Mistrzowie Niemiec polegli 2:1, zaś jedynego gola dla FCB zdobył Robert Lewandowski. Po meczu swojego głosu użyczył między innymi Mueller.
− Wczoraj odbyliśmy najcięższą sesję treningową do tej pory. Trenowaliśmy także dziś rano. W pierwszej i drugiej połowie radziliśmy sobie dobrze. Z dobrej strony pokazali się też nowi piłkarze – stwierdził po sparingu Thomas.
Komentarze