Choć jeszcze wiele tygodni temu wielu skreślało Bayern Monachium, to mistrzowie Niemiec po raz kolejny udowodnili, że nie można ich lekceważyć, zaś walka o paterę mistrzowską nie dobiegła jeszcze końca jak niektórzy uważali.
Jak już dobrze wiemy Borussia straciła punkty ponosząc niespodziewaną porażkę z Augsburgiem 2:1. Tym samym zwycięstwo monachijczyków w szlagierowym pojedynku 24. kolejki z Gladbach sprawiło, że "Bawarczycy" po wielu tygodniach walki zrównali się z BVB punktami.
Tradycyjnie już po meczu, do strefy mieszanej zostali zaproszeni wybrani piłkarze Bayernu Monachium. Wśród pytanych zawodników znalazł się między innymi Thomas Mueller, który po spędzeniu czterech ostatnich spotkań na ławce zagrał dziś od początku i strzelił nawet bramkę.
− Nie pamiętam, kiedy wygraliśmy tak wysoko w Gladbach. To był interesujący pojedynek. Wszyscy jesteśmy bardzo szczęśliwi, cała kolejka ułożyła się dla nas znakomicie − powiedział Thomas Mueller.
− Znów zaczynamy od zera. Zimą wcale byśmy nie pomyśleli, że zrównalibyśmy się tak szybko punktami. Szczerze powiedziawszy znajdujemy się teraz w znacznie lepszej formie − podsumował wychowanek FCB.
Na pytania dziennikarza odpowiadał także bohater kilku ostatnich spotkań, czyli Javi Martinez, który ponownie pokazał się z bardzo dobrej strony, a nawet wpisał się na listę strzelców (po raz drugi z rzędu).
− To nie ma znaczenia kto strzela bramki. Liczy się to, że zdobyliśmy cenne trzy punkty, które pozwoliły nam zrównać się punktami z Borussią. Jestem szczęśliwy mogąc pomóc drużynie moim golem − skomentował Martinez.
Komentarze