Nie tak miał wyglądać powrót do Bundesligi po blisko dwutygodniowej przerwie − wczorajszego wieczoru piłkarze Bayernu po raz trzeci w tym sezonie ligowym stracili punkty.
Rywalem zespołu prowadzonego przez Juliana Nagelsmanna była drużyna Augsburga, która koniec końców postawiła się monachijczykom i zdobyła 3 punkty, pokonując na własnym podwórku obrońców tytułu mistrzowskiego 2:1.
Jeśli mowa o jedynej bramce dla bawarskiego klubu, to jeszcze w pierwszej połowie na listę strzelców wpisał się Robert Lewandowski, któremu dograł Thomas Mueller. Podczas pomeczowego wywiadu dla „DAZN”, na kilka pytań odpowiedział wspomniany wcześniej Mueller, który podkreślił, że razem z kolegami musi poprawić niektóre elementy.
− W pierwszej połowie nie zasługiwaliśmy na nic. Pozwoliliśmy sobie strzelić dwie bramki, których mogliśmy uniknąć. Pierwsza połowa była bardzo, ale to bardzo kiepska. W drugich 45 minutach można było zauważyć, że chcemy odwrócić losy meczu – powiedział Mueller.
− Nie mieliśmy szczęścia pod bramką FCA. To gorzka porażka. Myślę, że przy 1 czy 2 sytuacjach byliśmy zbyt nieostrożni, co potem przekłada się na to, że zostajesz ukarany. W wielu meczach często powtarzają się takie sytuacje, ale zwykle nic się nie działo – dodał.
− Musimy poprawić to, co nie funkcjonuje dobrze i pokazać się z lepszej strony w kolejnych spotkaniach – podsumował Thomas Mueller.
REKLAMA
Mistrzowie Niemiec na analizę wczorajszego pojedynku i przygotowania do następnego wyzwania będą mieli niewiele czasu, albowiem już w najbliższy wtorek „Bawarczycy” wracają do akcji w Lidze Mistrzów. Ich rywalem będzie Dynamo Kijów, zaś początek starcia na Stadionie Olimpijskim w Kijowie o 18:45.
Komentarze