W ostatnim pojedynku Bayernu Monachium w Pucharze Niemiec z Augsburgiem podopieczni Carlo Ancelottiego mieli okazję do zdobycia jednej z bramek po rzucie karnym, jednak Thomas Mueller po raz kolejny nie wykorzystał okazji.
Nie jest to już pierwszy raz, kiedy Thomas nie wykorzystuje rzutu karnego. W pamięci kibiców klubu ze stolicy Bawarii bez wątpienia pozostanie „jedenastka” z ostatniego półfinału Ligi Mistrzów z Atletico.
Mueller w ostatniej rozmowie z dziennikarzem wyraził swoją frustrację i przyznał, że nie ma zamiaru już podchodzić do wykonywania rzutów karnych, gdyż jego zdaniem powinni to robić jego koledzy.
– Przestrzelone karne bardzo mnie irytują i mi przeszkadzają. W przyszłości będą się skupiał na rozgrywaniu spotkań, podczas gdy moi koledzy mogą wykonywać rzuty karne – powiedział mistrz świata z 2014 roku.
Głos w związku z wykonywaniem rzutów karnych zabrał również Carlo Ancelotti, który nie widzi zbyt wielkiego problemu, gdyż jak podkreślił „jedenastki” mogą też strzelać tacy zawodnicy jak Lewandowski, Vidal czy chociażby Robben.
– Zykle to Robert jest naszym głównym wykonawcą „jedenastek”. Mueller robił to dobrze w przeszłości, ale nie istnieje żaden problem – powiedział wczoraj Włoch.
– Mamy wielu innych piłkarzy, którzy mogą wykonywać rzuty karne. Dla przykładu Arjen Robben lub Arturo Vidal – zakończył trener „Dumy Bawarii”.
Źródło: FourFourTwo
Komentarze