Przy okazji wczorajszego spotkania w ramach trzeciej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów, wiele osób związanych z Bayernem Monachium wypowiedziało się na temat Davida Alaby.
Przed meczem swoje stanowisko w sprawie przyszłości austriackiego defensora wyraził Hasan Salihamidzic, który zdradził co się wydarzyło za kulisami w ostatnich dniach. Co więcej Bośniak potwierdził również, że ostatnia oferta FCB była poprawiona finansowo, ale i tak została odrzucona przez stronę Alaby.
Z kolei po wygranym 6:2 boju z RB Salzburg, swojego głosu w temacie Davida użyczył Thomas Mueller, który w swoim stylu zażartował z całej sytuacji, po czym zaznaczył, że bez względu na wszystko 28-latek zawsze daje z siebie wszystko i nie pozwala sobie, aby sprawy z zewnątrz wpływały na jego grę.
– Niezależnie od dyskusji, David nie pozwala wpływać na siebie i robi swoje na boisku. Dla ludzi z zewnątrz to ciekawe - nawet fajnie, że trochę trzeszczy. Zawsze lubiłem czytać o FC Hollywood - teraz macie to na żywo! (śmieje się) – powiedział Mueller.
– Temat jego umowy towarzyszy nam od dawna. Umowa nie została jeszcze podpisana. nie ma nic nowego do ogłoszenia – mówił dalej.
– Zobaczymy, nie wiem co się wydarzy. Niech przyszłość nas zaskoczy! David staje na boisku i gra dla swojej drużyny, nie pozwalając sobie, aby cokolwiek na niego wpłynęło. My w Bayernie czasami chcemy, abyście coś słyszeli – podsumował Thomas Mueller.
REKLAMA
Póki co nadal nie wiadomo jak zakończy się cała sprawa z przyszłością Davida Alaby, ale wedle różnych doniesień prasowych w Niemczech, klub ze stolicy Bawarii w żadnym wypadku nie zamknął drzwi dla 28-latka, jednakże tym razem to sam piłkarz i jego agenci musieliby poczynić pierwszy krok.
Komentarze