Już w piątek reprezentacja Niemiec zagra z Irlandią w ramach eliminacji do MŚ 2014. Wygrana w tym spotkaniu da kadrze prowadzonej przez Joachima Loewa przepustkę do gry na boiskach Brazylii w przyszłym roku. W związku z plagą kontuzji w linii napadu, z której wypadli Miroslav Klose, Mario Gomez oraz Lukas Podolski, selekcjoner Niemiec postawi na ten sam wariant, jaki stosuje w FC Bayern Pep Guardiola. Chodzi oczywiście o ustawienie Thomasa Mullera w roli środkowego napastnika.
"Mamy ogromną szansę, aby zapewnić sobie grę w Brazylii" powiedział Loew, "musimy zapewnić sobie bilet na mundial, szczególnie że gramy przed własną publicznością". Postawienie na Mullera w tej sytuacji z pewnością zaboli zdrowego, jednego z najskuteczniejszy napastników Bundesligi minionych lat Stefana Kiesslinga. Zawodnik Bayeru jest stale pomijany przy wyborze zawodnika do gry w napadzie, gdzie pierwszeństwo mają występujący normalnie w swoich klubach na pozycji pomocnika tacy piłkarze jak Marco Reus, Julian Draxler, Mesut Oezil czy Mario Goetze.
"Mamy pełne zaufanie do tych zawodników" dodał Joachim, "już próbowaliśmy kilka razy tego wariantu i zdawało to zadanie. Nie możemy nagle tego zmieniać". Widać zatem, iż Thomas coraz bardziej będzie musiał przyzwyczaić się do tego, że częściej przyjdzie mu grać na pozycji środkowego pomocnika. Jeśli nie w Bayernie, to w reprezentacji Niemiec czeka go właśnie taka rola. A że czuje się w niej dobrze to pokazał to choćby w potyczce z Manchesterem City...
www.sport.de
Komentarze