Zawodnik FC Valencia Shkodran Mustafi uważa, że Bayern Monachium czeka dzisiaj bardzo trudne zadanie, jakim jest przejście do finału Ligi Mistrzów po wyeliminowaniu z tych rozgrywek Atletico Madryt. "Po wyniku 1:0 Atletico ma karty na stole" mówi reprezentant Niemiec, "a w Monachium będą mogli grać swoją piłkę, tzn. czekać w tyłach całym zespołem i czekać na 2-3 małe błędy gospodarzy".
Zdaniem 24-letniego piłkarza mistrzowie Niemiec "muszą być bardzo uważni i nie mogą wszystkiego postawić na atak. Nie mogą od samego początku rzucić całych sił na zdobycie gola. Są w takiej sytuacji, że każde nieuważne zagranie może kosztować ich odpadnięcie z rywalizacji. Jednak oczywiście Bayern jest zespołem, który nawet Atletico Madryt potrafi pokonać 2:0 lub 3:0".
Mustafi to prawdziwy obieżyświat - dorastający w Hamburgu SV obrońca swoją karierę kontynuował w angielskim Evertonie, gdzie jednak nie mogąc przebić się do składu przeniósł się do Sampdorii Genua. Tam rozegrał 50 meczów, co poskutkowało transferem w 2014 roku do Valenci CF.
www.tz.de
Komentarze