Przerwa reprezentacyjna w końcu dobiegła końca! Już jutro wieczorem Bayern Monachium zmierzy się na wyjeździe z ekipą RB Lipsk (początek meczu o 18:30).
Z okazji nadchodzącego szlagieru czwartej kolejki niemieckiej Bundesligi w mediach pojawiło się sporo wywiadów z ludźmi związanymi zarówno z Bayernem, jak i RB Lipsk.
Ostatnio w wywiadzie dla „TZ” na temat boju ze swoim byłym klubem wypowiedział się Julian Nagelsmann, który spodziewa się gorącej atmosfery na Red Bull Arenie i „Byków” grających wysoką linią. 34-latek pragnie, aby jego podopieczni podtrzymali formę i potwierdzili niedawny występ z Herthą BSC.
− To oczywiście będzie wyjątkowy mecz – w końcu poprowadzę mój zespół w meczu przeciwko mojemu byłemu klubowi. 34,000 widzów nie będzie raczej zadowolonych z mojego powrotu, więc można spodziewać się gorącej atmosfery – powiedział Nagelsmann.
− Lipsk nie zaliczył zbyt dobrego startu w tym sezonie, dlatego czeka nas niezwykle ekscytujący pojedynek. Możemy spodziewać się, że RBL będzie chciało wywrzeć na nas presję od samego początku meczu. Grają wysoką linią, dlatego mogą być bardzo niebezpieczni w przejściu z obrony do ataku – mówił dalej.
− Co do walki o mistrzostwo, chcemy trzymać naszych rywali na dystans i potwierdzić naszą formę z meczu z Herthą w kolejnych spotkaniach. Zespół coraz lepiej wciela w życie nasze pomysły. To wymaga czasu, a na dodatek przerwa reprezentacyjna zaburzyła proces. Jednakże wygląda to już lepiej, niż na początku sezonu – dodał.
REKLAMA
W dalszej części rozmowy z dziennikarzem, trener Nagelsmann podjął się również oceny pierwszych dwóch miesięcy w roli trenera Bayernu Monachium.
− Obecnie jest w miarę cicho, ale pewnie ulegnie to zmianie niebawem. Sparingi w trakcie przygotowań mogą być mylące, ale to normalne, że nawet jeśli ich nie wygrywasz, to pojawia się wiele pytań. Czuje się dobrze jako trener FCB. W klubie dobrze jesteśmy odbierani z naszym sztabem. To dla mnie ważne, aby być szczerym i otwartym z pracownikami na każdej płaszczyźnie – podsumował Julian Nagelsmann.
Komentarze