Josep Guardiola jest przekonany, że Bawarczycy będą niedługo jeszcze lepszym zespołem. Szkoleniowiec Bayernu Monachium stwierdził również, że krótki odpoczynek pomoże zawodnikom przygotować się mentalnie do zbliżających się niebawem kolejnych meczów.
43-letni Hiszpan dał wyraźny znak rywalom Bayernu Monachium, że klub ze stolicy Bawarii może prezentować jeszcze lepszy futbol. Zespół pod wodzą Pepa Guardioli w grudniu poprzedniego roku wygrał Klubowe Mistrzostwa Świata. Teraz były trener FC Barcelony chce powtórzyć wyczyn, jakiego dokonał sezon temu ówczesny szkoleniowiec "Die Roten", Jupp Heynckes. Celem byłego reprezentanta Hiszpanii jest ponowne zwycięstwo w Champions League. Bawarczycy są typowani jako główni faworyci do zwycięstwa w tych najbardziej prestiżowych rozgrywkach europejskich. Zespół prowadzony przez popularnego Pepa, jeśli zwycięży w turnieju, zapisze się w historii jako pierwsza drużyna, która obroni tytuł. Szkoleniowiec pochodzący z Santepedoru twierdzi, że najlepszy czas dopiero przed Bawarczykami.
– Możemy nawet udoskonalić swój wysoki poziom. Każdego dnia zawodnicy dowiadują się trochę więcej o mechanizmach oraz naszej filozofii. - powiedział Guardiola dla oficjalnej strony klubu. – Rozmawiamy o tym, co robimy dobrze, a co źle.W związku z tym normalną rzeczą jest, że coraz lepiej się rozumiemy – kontynuował Katalończyk.
Po środowym zwycięstwie nad Arsenalem Londyn w ramach 1/8 Ligi Mistrzów 2:0, Hiszpan zdecydował się dać zawodnikom jeden dzień wolnego. Guardiola podkreślił również, że bardzo ważne znaczenie dla piłkarzy ma świeżość umysłu – Przerwa jest ważna dla głowy, nie nóg. Były zawodnik FC Barcelony zaznaczył także, że jego oczy zwrócone są na 24 maja, gdzie w Lizbonie rozegrany zostanie finał Champions League – Ja jestem trenerem Bayernu. Moim marzeniem jest wygrać coś z tym klubem. Chwilę później Pep odniósł się do początku spotkania, przeciwko "Kanonierom" – Mieliśmy sporo kłopotów w pierwszych siedmiu minutach gry. Potem kontrowaliśmy przebieg spotkania.
Źródło: goal.com
Komentarze