DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Najpierw Mane, potem Kalajdzic?

fot. Shutterstock.com\ph.FAB

Letnie okienko transferowe ruszy już 1 lipca. Na ten moment Bayern potwierdził transfer jednego zawodnika, ale niebawem do Mazraouiego powinni dołączyć także inni.

Jak już informowaliśmy wcześniej, w najbliższą sobotę do Monachium przyleci Ryan Gravenberch i jego rodzina, aby oficjalnie podpisać kontrakt, który będzie obowiązywać do końca czerwca 2027 roku.

REKLAMA

Ponadto biorąc pod uwagę doniesienia medialne z ostatnich dni i tygodni – monachijczycy chcą pozyskać także między innymi takich graczy jak Sadio Mane, Sasa Kalajdzic czy też Konrad Laimer. Wszystko jednak w swoim czasie, albowiem klub chce wykonywać krok po kroku.

Mane priorytetem

Z informacji ujawnionych dziś w „TZ” i „Muenchner Merkur”, na ten moment priorytetem mistrzów Niemiec pozostaje Sadio Mane, z którym Bayern miał już się dogadać w sprawie 3-letniego kontraktu i prowadzi obecnie negocjacje z Liverpoolem.

Dziennikarze Manuel Bonke oraz Philipp Kessler zaznaczają, że wszystkie wysiłki w klubie są skierowane na Senegalczyku i dopięciu jego transferu na ostatni guzik, po czym monachijczycy skupią się na dalszych transferach. W związku z tym pozostałe ruchy transferowe są obecnie w fazie „wstrzymania”.

Kalajdzic „czeka”

Jako że Mane jest priorytetem dla FCB, uchodzący za kolejny cel transferowy Sasa Kalajdzic pozostaje w kolejce mistrzów Niemiec. Problemem jest jednak fakt, że nie tylko Bayern chce Austriaka – zainteresowanie wyrażają także Borussia Dortmund oraz kluby z Anglii i Francji.

REKLAMA

Istnieje zatem ryzyko, że „Bawarczycy” mogą przegapić szansę na ten transfer, choć zawodnik i jego środowisko są pod wrażeniem projektu sportowego, przedstawionego im przez Salihamidzica oraz Nagelsmanna, który uczestniczył w negocjacjach i wykazał chęć współpracy z napastnikiem. Póki co kierownictwo sportowe odbyło kilka spotkań z agentami snajpera VfB Stuttgart.

Źródło: TZ / Muenchner Merkur
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...