Nie jest już żadną tajemnicą, że Bayern Monachium pracuje nad transferem nowego stopera do pierwszego zespołu na sezon 2023/2024.
Jest to oczywiście związane z faktem, że tego lata stolicę Bawarii najpewniej opuszczą dwaj francuscy defensorzy, a mianowicie Benjamin Pavard oraz Lucas Hernandez, za których monachijczycy oczekują około 90 milionów euro w sumie.
Środki te mają zostać spożytkowane na znalezienie odpowiednich następców – jak donoszą niemieckie i zagraniczne media, Bayern pracuje obecnie nad realizacją transferów dwóch innych obrońców, Kyle’a Walkera z Manchesteru City oraz Kim Min-jae z SSC Napoli.
Podczas gdy Anglik otrzymał propozycję 2-letniego kontraktu z opcją przedłużenia o kolejny rok (w zależności od liczby występów), to Koreańczykowi zaproponowano umowę do końca czerwca 2028 roku. Mając na uwadze doniesienia z ostatnich 24 godzin, wszystko zmierza w bardzo dobrym kierunku i obaj piłkarze powinni dołączyć do ekipy Thomasa Tuchela.
Spotkanie w Lizbonie
Jak z kolei poinformował dziś niemiecki „Sport Bild”, wczoraj doszło do „tajnego spotkania” w Lizbonie. Podczas gdy Bayern reprezentował Marco Neppe (dyrektor techniczny FCB), to Koreańczyka reprezentował jego portugalski agent – Lourenço Rita.
Ogólnie rzecz biorąc rozmowy przebiegają dobrze i pozytywnie, ale pełne porozumienie nie zostało jeszcze osiągnięte. Niemniej jednak sam Kim Min-jae nie może uczestniczyć w rozmowach z racji na obowiązkową służbę wojskową, którą odbywa w swojej ojczyźnie jeszcze przez około 2 tygodnie.
Mistrzowie Niemiec nie mogą ani połączyć się telefonicznie, ani odbyć wideorozmowy z defensorem, tak jak z innymi kandydatami. Niemniej jednak wszystko zmierza w dobrym kierunku i ostatecznie reprezentant Korei Południowej powinien dołączyć do FCB (jego klauzula odejścia wynosi około 50 mln euro).
Komentarze